Inspektorzy WIOŚ z Gdańska przeprowadzili kontrolę w spółce z Trójmiasta, która zajmuje się między innymi gospodarką odpadami drewna, szkła i tworzyw sztucznych zawierającymi lub zanieczyszczonymi substancjami niebezpiecznymi np. drewniane podkłady kolejowe. "Na terenie kontrolowanej spółki stwierdzono 600 sztuk drewnianych podkładów kolejowych" - relacjonował zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki
"Na terenie kontrolowanej spółki stwierdzono 600 sztuk drewnianych podkładów kolejowych"
- relacjonował zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki.
Wyjaśnił, że firma w związku z wytwarzaniem odpadów niebezpiecznych i przekazywaniem ich do zagospodarowania innym podmiotom jest zobowiązana do prowadzenia ewidencji odpadów w Bazie Danych Odpadowych, do której dostęp ma także między innymi WIOŚ w Gdańsku. "Przed transportem odpadów spółka jest zobowiązana wystawić kartę przekazania odpadów, w której znajduje się informacja skąd i dokąd odpady są transportowane oraz jaki podmiot je transportuje" - zaznaczył.
W trakcie kontroli ustalono, że firma prowadziła ewidencję odpadów niezgodnie ze stanem rzeczywistym. "Udokumentowano, że spółka w kartach przekazania odpadów wskazywała dane niezgodne z rzeczywistością polegające na wpisywaniu fikcyjnej daty i godziny rozpoczęcia transportu" - podał Rzepecki.
Zaznaczył, że inspektorzy ustalili, że w ciągu jednego dnia niemożliwym było wykonanie kilku transportów w krótkich odstępach czasowych przez jeden pojazd na trasie Gdańsk – Oświęcim - Gdańsk.
Za prowadzenie ewidencji niezgodnie ze stanem rzeczywistym na spółkę nałożono karę w wysokości 30 tys. zł. Osobne postępowania są prowadzone wobec podmiotów rzekomo odbierających odpady oraz wobec firm transportujących.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]