Elon Musk kupił Twittera pod koniec października 2022 roku za sumę 44 mld dolarów. Miliarder wprowadził wiele zmian w funkcjonowaniu popularnej platformy i zarządzaniu firmą. W listopadzie nowy właściciel zwolnił mniej więcej połowę dotychczasowych pracowników Twittera. Jak powiadomiła 17 listopada agencja Reutera, Musk "bezwzględnie zmienił kulturę (pracy), kładąc nacisk na długie godziny i intensywne tempo".
W październiku miliarder wywołał kontrowersje na Twitterze, zgłaszając propozycję planu pokojowego między Kijowem a Moskwą. Amerykanin zasugerował, by Krym pozostał integralną częścią Rosji, Ukraina stała się państwem neutralnym oraz wysunął pomysł organizacji nowych referendów pod nadzorem ONZ w regionach Ukrainy anektowanych przez Rosjan.
Polecany artykuł:
Po ostatnich kontrowersjach amerykański miliarder poddał swój los szefa Twittera internautom. Elon Musk ogłosił w nocy z niedzieli na poniedziałek ankietę, w której użytkownicy Twittera mogą wypowiedzieć się czy chcą by dalej kierował platformą, czy ustąpił ze stanowiska.
Zastosuję się do wyników głosowania
- zadeklarował Elon Musk.
Głosowanie już się zakończyło. 57,5 proc. użytkowników domagało się odejścia Muska, a 42,5 proc. było zwolennikami jego pozostania.