Dzwon Zwycięzcy umieszczono w budynku nr 26 w poczekalni Chemii Jednego Dnia. Od teraz każdy, kto wygra z chorobą nowotworową, będzie mógł w niego uderzyć na znak zwycięstwa.
- Mamy nadzieję, że będzie bił jak najczęściej, ponieważ ma symbolizować zwycięstwo nad chorobą onkologiczną i nowy etap w życiu, nowe otwarcie, pokonanie stresu i tego, co jest związane z pobytem w szpitalu. Niech oznajmia rodzinie, bliskim i całemu światu, że się udało. Jestem wdzięczna fundacji „Pokonaj Raka”, ponieważ pani prezes Kasia Gulczyńska była inicjatorką takiego działania na terenie szpitala, ufundowała ten dzwon - mówi Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes zarządu Szpitali Pomorskich.
Jak podkreślają lekarze, dzwon ma symboliczne, ale ważne znaczenie. Daje pacjentom nadzieję i siłę.
- Myślę, że ten dzwon będzie wielokrotnie dźwięczał, bo każdy z nas, kiedy kończy pewien etap, kiedy coś osiągnął, stara się to świętować. A powód do świętowania po zakończeniu chemioterapii zdecydowanie jest. Ukończenie leczenia zgodnie z planem to zawsze duży wysiłek dla pacjenta i należy to przekładać na satysfakcję i mieć nadzieję, że to był ostatni etap leczenia - mówi dr n. med. Iwona Danielewicz, ordynator Oddziału Onkologii Klinicznej Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. -W ubiegłym roku 1/3 pacjentów mogłaby w ten dzwon uderzyć. To ich i nasze zwycięstwo - dodaje Danielewicz.
Nowotwory to nadal jedna z głównych przyczyn śmierci w Polsce.
- Fundacja „Pokonaj Raka” działa 15 lat. Naszym celem jest przede wszystkim psychiczne wsparcie pacjentów onkologicznych, ale i pokazanie im drogi poza leczeniem. Choroba to cały proces. Nie tylko jest tu kwestia zakończenia leczenia, ale i kwestia powrotu do społeczeństwa i pełni życia. Ktoś, kto doświadcza choroby nowotworowej i stoi na granicy życia i śmierci, inaczej ceni życie. My nie zdajemy sobie z tego sprawy - konkluduje Katarzyna Gulczyńska, prezes fundacji „Pokonaj Raka”.