Dziki w centrum Gdyni, spacerują po Skwerze Kościuszki

i

Autor: TikTok:sloneczko3105

zwierzęta w mieście

Dzik jest dziki, dzik jest... w centrum Gdyni! Zrobiło się niebezpiecznie!

Ten film jest inny niż wszystkie. Nagrań z dzikami spacerującymi ulicami w Gdyni nie brakuje, ale tu zachowanie dzika jest naprawdę niebezpieczne! Filmik z centrum Gdyni, nagrany na Skwerze Kościuszki obiega sieć i zbiera rekordy oglądalności. Dziki wcale nie są przyjaźnie nastawione do ludzi.

Dzik na Skwerze Kościuszki

Z powodu Afrykańskiego Pomoru Świń w Gdyni wprowadzono zakaz wstępu do lasu, ale dzikom nikt nie zabroni chodzić po mieście! Filmik, który na Tik Toka wrzucił użytkownik sloneczko3105 został nagrany w centrum Gdyni, na Skwerze Kościuszki. Jest jasno, pełno spacerujących ludzi wokoło, wręcz tłum, samochody i normalne miejskie życie, a pomiędzy tym wszystkim rabaty przeszukują dziki. Jeden z nich zbliża się też do ławki na której siedzi mężczyzna. Dzik po chwili wraca tam ponownie i nie daje spokoju nawet wtedy gdy mężczyzna wstaje i odchodzi. Zobacz na nagraniu, jak dzik atakuje na Skwerze Kościuszki!

Dziki już na stałe goszczą w Gdyni, wiadomo to nie od dziś. zwykle jednak schodzą ludziom z drogi, nie zwracają uwagi na przechodniów. Liczba interwencji podejmowanych przez służby miejskie, w związku z ich obecnością w mieście, stale jednak rośnie.

Co zrobić, gdy potkamy dzika? Najważniejsze to zachować spokój. A żeby dziki zniechęcić do spacerów przy naszych domach, należy pamiętać, aby ich nie dokarmiać, nie wykładać jedzenia luzem i zamykać wiaty śmietnikowe. Co zrobić, kiedy już spotkamy dzika na swojej drodze. Strażnicy miejscy apelują, żeby przede wszystkim zachować spokój.

Najlepiej ominąć zwierzę lub odwrócić się i pójść w drugą stronę. Nie należy też krzyczeć, hałasować czy wykonywać gwałtownych ruchów. Dzik sam z siebie nie zaatakuje człowieka. Jednak spłoszony może zachować się różnie. Gdy jesteśmy z psem trzeba jak najszybciej oddalić się z miejsca, gdyż nasz pupil może sprowokować dzika do ataku. W szczególności, gdy jest to locha z młodymi. I tutaj też należy pamiętać o zasadzie bezpieczeństwa. Nie podnośmy małych dzików na ręce i ich nie głaszczmy

– radzi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy gdyńskiej Straży Miejskiej.

Pomorskie. Daniele walczą w Kosakowie