Nie boi się trudnych pytań i czołowych polityków
Jak pisaliśmy już wcześniej, na swoim koncie Sara ma już krótkie rozmowy m.in. z wicemarszałkinią Sejmu Moniką Wielichowską, wicemarszałkiem Krzysztofem Bosakiem i marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, marszałkinią Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską, ministrami: edukacji - Barbarą Nowacką oraz ds. równości Katarzyną Kotulą, posłami Marcinem Józefaciukiem i Magdaleną Sroką, a także z Jarosławem Kaczyńskim i Przemysławem Czarnkiem, a ostatnio nawet z Donaldem Tuskiem, szefem rządu.
Sara odważnie pytała premiera o konflikt na Ukrainie i to, czy możliwa jest tam interwencja ONZ. Tym razem postanowiła porozmawiać z Grzegorzem Braunem, o którym głośno w mediach od dłuższego już czasu. O co zapytała?
Dziesięcioletnia dziennikarka z Gdańska znów zadziwia. Grzegorz Braun zakłopotany?
"Co to jest manipulacja i czym się różni od propagandy?" - zapytała śmiało dziennikarka z Gdańska. Grzegorz Braun w pierwszym momencie zmarszczył czoło, odparł "jeszcze raz" i zadał to pytanie raz jeszcze na głos. Jakby upewniając się czy aby na pewno dobrze je usłyszał bądź zrozumiał.
Myślę, że to są słowa, których pola znaczeniowe są bardzo bliskie i w pewnym stopniu pokrywają się. Manipulacja jest jednym z narzędzi propagandy. A propaganda, no cóż, jest sztuką propagowania, jak sam nazwa na to wskazuje. Czyli projektowania innych naszych przekonań i poglądów.
- skomentował polityk.
Jak dodał, każdy z nas w pewnym stopniu, pozytywnym, taką propagandę uprawia.
Czy pan jako polityk manipuluje wyborcami i czy ich okłamał?- dopytała po chwili Sara. "Nie przypominam sobie" - odparł polityk.