Sezon na komunie trwa w pełni. Jak się okazuje, co może być dla wielu zaskoczeniem, w tym miesiącu w zawiązku z uroczystościami spor pracy mają także... urzędy skarbowe. "Z rodziną najlepiej na zdjęciu" - zdecydowanie sprawdza się przy tej okazji. Ja podaje Strefa Biznesu, donosy do urzędów skarbowych ze strony rodziny najczęściej pojawiają się, jeżeli bliscy podczas spotkań zauważą nagłe wzbogacenie lub podejrzewają nielegalną działalność gospodarczą.
Liczba donosów nasila się zwykle po świętach albo większych uroczystościach rodzinnych typu wesele, komunia, chrzciny
- tłumaczy Grzegorz Głowala z Trzeciego Urzędu Skarbowego w Lublinie, cytowany przez portal "Strefa Biznesu".
Polecany artykuł:
Jak czytamy, każdy donos jest traktowany poważnie i z osobna sprawdzany. Są także zgłoszenia, które prowadzą do wszczęcia postępowania i konsekwencji dla rodziny.
Zgłaszamy nie tylko rodzinę. Chcemy być "strażnikami Teksasu"
Jak podkreśla biznes.interia.pl, donosy dotyczą także najemców i sąsiadów na wynajmujących, albo klientów sklepów na właścicieli i sprzedawców. Jednym z najczęściej pojawiających się powodów zgłoszenia jest zatrudnianie pracowników na czarno.
Widzę coś i zgłaszam, piszę. Może być też tak, że ktoś chciałby być pewnego rodzaju "bohaterem" czy "Strażnikiem Teksasu" i liczy na otrzymanie gratyfikacji. Słowa "bardzo dziękujemy za zgłoszenie" mogą być dla drugiej osoby tak dużym wzmocnieniem, że to jeszcze bardziej motywuje do tego typu działań
- uważa cytowana przez portal dr Marlena Stradomska, z Katedry Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii UMCS.