Pomysł czterodniowego tygodnia pracy znów powraca. W ubiegłym tygodniu Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy, zapowiedział, że w Sejmie zostanie złożony projekt dotyczący wprowadzenia 35-godzinnego tygodnia pracy.
Gazeta Prawna powraca do sprawy krótszego tygodnia pracy.
Polecany artykuł:
Zapytaliśmy więc o to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Jak wynika z nadesłanego stanowiska, resort nie wyklucza takiej zmiany
– pisze GP.
Jak dodaje Gazeta, Ministerstwo wyjaśnia, że ewentualne rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem czterodniowego tygodnia pracy musiałoby zostać poprzedzone oceną skutków takiej modyfikacji m.in. na sektor finansów publicznych, na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym funkcjonowanie przedsiębiorców, rynek pracy oraz sytuację pracownic i pracowników.
Powinno być także poddane szerokiej dyskusji, m.in. z partnerami społecznymi, tj. przedstawicielami reprezentatywnych organizacji pracodawców i związków zawodowych w Radzie Dialogu Społecznego
– podkreśla MRPiPS, cytowane przez Gazetę Prawną.
Należy zauważyć, że jeśli 35-godzinny tydzień pracy miałby zostać wprowadzony, to nie jest on równoważny z 4-dniowym tygodniem pracy. Pracodawca mógłby nadal pozostać przy pięciu dniach pracy, ale po 7 godzin dziennie.