W Polsce rośnie liczba ataków psów na ludzi, co budzi coraz większy niepokój. Eksperci podkreślają, że zachowanie czworonoga w dużej mierze zależy od odpowiedzialności i wiedzy właściciela. Jak zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym? Postanowiliśmy zapytać o to, jak sytuacja wygląda w Gdyni.
Agresywny pies na Placu Kaszubskim
Do niebezpiecznego incydentu doszło na Placu Kaszubskim w Gdyni, gdzie owczarek niemiecki ugryzł przechodnia. Jak relacjonuje Leonard Wawrzyniak z gdyńskiego EkoPatrolu:
"Ostatnio owczarek ugryzł przechodnia na Placu Kaszubskim. Rodzina szła razem z trenerem i z młodym owczarkiem niemieckim, z którym mieli problemy. No i faktycznie ten owczarek niemiecki ugryzł."
Właściciele psa zostali ukarani mandatem karnym w wysokości 500 zł. Incydent ten jest kolejnym przykładem, który pokazuje, jak ważne jest, aby właściciele psów mieli nad nimi pełną kontrolę, zwłaszcza gdy zwierzę wykazuje agresję w stosunku do ludzi lub innych zwierząt.
Obowiązki właścicieli psów. Smycz i kaganiec to w wielu przypadkach podstawa
Prawo nakłada na właścicieli czworonogów konkretne obowiązki, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. Do najważniejszych należą:
- Prowadzenie psa na smyczy w miejscach publicznych.
- W przypadku ras agresywnych, dodatkowo obowiązkowe jest używanie kagańca.
Wszystkie rasy będące na liście psów niebezpiecznych powinny być w kogańcu. Jeżeli psa zawołamy, pies nas się słucha, taka smycz nie jest potrzebna, a w innym przypadku powinien pies być na smyczy. Są też różnego rodzaju smycze elektryczne, obroże elektryczne. Często jest to wykorzystywane i wtedy właściciel ma nadzór nad takim psem.
- dodaje Leonard Wawrzyniak z gdyńskiego EkoPatrolu.
Jednak stosowanie smyczy elektrycznych budzi również kontrowersje. Krytycy wskazują na potencjalne ryzyko zadawania bólu i stresu zwierzęciu, co może prowadzić do pogłębienia problemów behawioralnych. Decyzja o użyciu tego typu narzędzi powinna być zawsze poprzedzona konsultacją z weterynarzem i doświadczonym behawiorystą.
Tragiczne przypadki. Od Zielonej Góry po Warszawę
Niestety, w ostatnim czasie media donoszą o coraz większej liczbie tragicznych incydentów związanych z atakami psów. Pod Zieloną Górą psy śmiertelnie pogryzły mężczyznę, który wybrał się na grzyby. W Warszawie agresywny pies zaatakował kobietę, która spacerowała ze swoim czworonogiem. Jej pupil nie przeżył.
Te dramatyczne wydarzenia pokazują, jak ważne jest, aby właściciele psów zdawali sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia i podejmowali wszelkie środki ostrożności, aby zapobiec podobnym tragediom.