To były zniszczenia na niespotykaną dotąd skalę. Cała Polska widziała lasy powalone jak zapałki po burzy, która przeszła między innymi przez Pomorze. Było to dokładnie w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku. Tej nocy prędkość wiatru w porywach osiągała 120 km/h, a punktowo przekraczała nawet 150 km/h. Zginęło 6 osób. Uprzątnięcie i odbudowanie lasu - po tym kataklizmie spadło na barki leśników.
Najbardziej ucierpiały drzewostany na terenie 6 nadleśnictw: Lipusz, Kartuzy, Strzebielino, Cewice, Lubichowo oraz Kościerzyna. Całkowitemu zniszczeniu uległy drzewostany na powierzchni ponad 4700 ha, z czego blisko 4200 ha na terenie samego Nadleśnictwa Lipusz. Zgodnie z ustawą o lasach, po 5 latach teren musi zostać odbudowany. Leśnicy mają na to czas po pełnym uprzątnięciu z wiatrołomów. Mieli więc czas do końca roku, już teraz jednak stwierdzono, że odbudowa lasów zakończyła się sukcesem.
W trakcie odnowienia lasu posadzono około 31 mln sadzonek drzew leśnych głównie gatunków takich jak: sosna pospolita, buk zwyczajny, dąb szypułkowy, modrzew europejski, świerk pospolity i inne gatunki domieszkowe i biocenotyczne
- poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku.
Całość prac skupiających się na odbudowie pochłonęła ponad 30 milionów złotych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]