Historia gdyńskiego bulwaru sięga jeszcze dwudziestolecia międzywojennego, choć w bliższej stanowi dzisiejszemu formie mieszkańcy poznali go w 1969 roku, gdy z okazji Dni Morza oddano do użytku odbudowaną po silnym sztormie konstrukcję z utwardzoną nawierzchnią. Nadano jej też imię – cenionego muzyka Feliksa Nowowiejskiego.
Przez kolejnych kilkadziesiąt lat promenada przetrwała w niezmienionej formie, choć w różnych pojawiały się m.in. nowa mała architektura, nasadzenia zieleni, rzeźby i pomniki czy obiekty gastronomiczne. Stał się symbolem Gdyni i jedną z lokalizacji najczęściej uwiecznianych na pamiątkowych zdjęciach czy pocztówkach.
Bulwar to jednak nie tylko miejsce rekreacji, ale przede wszystkim tzw. opaska brzegowa, która ma ważną rolę. Patrząc od technicznej strony, zabezpiecza ona fragment nabrzeża przed działaniem morskich fal. Właśnie dlatego częścią bulwaru Nadmorskiego – położoną bliżej morskiego brzegu – zarządza Urząd Morski w Gdyni.
W październiku 2024 roku rozpoczął się remont. Prace potrwały aż do końca kwietnia, a za około 2,4 miliona złotych przebudowano łącznie 1112 metrów bieżących opaski brzegowej przy bulwarze Nadmorskim.

Budowla hydrotechniczna, za której stan techniczny odpowiadamy, to nadmorska część bulwaru. Składa się ona z odbijacza fal, od strony lądowej widoczna jest jego górna część – potocznie nazywana murkiem – oraz narzutu kamiennego. Jej głównym zadaniem jest ochrona linii brzegowej przed działaniem sił natury. Priorytetem ostatnio zrealizowanych prac budowlanych, prowadzonych w ramach kompetencji administracji morskiej, była modernizacja tej konstrukcji na odcinku od Plaży Gdynia Śródmieście do tzw. Małego Molo
– wyjaśnia Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Efekty prac widać zatem już od majówki, gdy po raz pierwszy tłumy spacerowiczów ruszyły wzdłuż bulwaru. Tym, co widać na pierwszy rzut oka, jest z pewnością odmieniony murek, który oddziela morski brzeg od pieszej promenady. Dlaczego nieco zmienił swoją estetykę i pokrył się jasnoszarą, gładką powierzchnią, co u części spacerowiczów wzbudza zainteresowanie? Jak tłumaczy Urząd Morski, zadecydowała praktyka, bo to po prostu zabezpieczenia: główne elementy bulwaru pozostały na swoim miejscu, ale z zewnątrz trzeba było lepiej ochronić je przed morską wodą. W niezmienionej formie tę betonową konstrukcję gdynianie oglądali bowiem od… ponad 50 lat, co też wpłynęło na potrzebę jej solidnej konserwacji.
Remont przeprowadzono z wykorzystaniem nowoczesnych materiałów o podwyższonych parametrach technicznych. Konieczność przeprowadzenia prac wynikała z licznych uszkodzeń dylatacji, ubytków betonu i narzutu kamiennego, powstałych w wyniku wieloletniego oddziaływania morza oraz niskich temperatur
– mówi Stelmaszyk-Świerczyńska, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: redakcja.trojmiasto@eska.pl.