Szczegóły brutalnej napaści na 12-latka
Gdyńska dzielnica Witomino miła stać się areną przerażającego zdarzenia. 4 grudnia, po zakończeniu lekcji, 12-letni kibic Bałtyku Gdynia miał paść ofiarą brutalnego ataku. Sprawcami mieli być 20-letni pseudokibice.
Jak relacjonują przedstawiciele Ultras Bałtyk Gdynia, chłopiec został zaatakowany przez pięciu dorosłych mężczyzn. Z komunikatu Bałtyku Gdynia wynika, że chuligani wcześniej grozili mu w szkole. Tym razem zwabili go do pobliskiego lasku pod pretekstem "rozmowy wychowawczej". Tam, jak podają źródła, sprawcy wymusili na nim nagrywanie upokarzających materiałów wideo, po czym dokonali brutalnego pobicia.
W wyniku ataku 12-latek doznał urazów twarzoczaszki, obrażeń kręgosłupa oraz wstrząśnienia mózgu. Odnalazła go jego mama, która – zaniepokojona brakiem kontaktu z synem – rozpoczęła poszukiwania i znalazła go nieprzytomnego w pobliżu lasku.
- podaje Bałtyk Gdynia.
Społeczność Bałtyku Gdynia wyraziła oburzenie i potępienie tego okrutnego czynu. Przedstawiciele klubu podkreślili, że zdarzenie to jest aktem skrajnego tchórzostwa i nie może być w żaden sposób usprawiedliwiane ani tolerowane, ponieważ nie ma absolutnie nic wspólnego z zasadami godnymi kibica ani zasadami jakiejkolwiek ekipy w Polsce.
Prezes Bałtyku Gdynia oraz inni przedstawiciele klubu odwiedzili poszkodowanego i jego rodzinę, aby wyrazić solidarność i przekazać wsparcie.
Policyjne śledztwo w toku
Jak podaje TVN, sprawą zajęła się policja z gdyńskiej komendy. Funkcjonariusze poinformowali, że wykonano już szereg czynności procesowych i pozaprocesowych oraz przesłuchano świadków. Obecnie trwają działania mające na celu dokładne ustalenie wszystkich okoliczności oraz przebiegu zdarzenia. W ramach śledztwa planowane jest również przesłuchanie pokrzywdzonego 12-latka.