Aż 18 gdańskich par z przepisem na wieczną miłość. W Dworze Artusa obchodzili Złote Gody

i

Autor: gdansk.pl

Aż 18 gdańskich par z przepisem na wieczną miłość. W Dworze Artusa obchodzili Złote Gody

2021-09-09 12:32

W środę (8 września) w Dworze Artusa 18 gdańskich par świętowało Złote Gody - 50. rocznicę małżeństwa. Z tej okazji, szczęśliwcom - którzy pocieszają, że trwały, udany związek nie wymaga aż tyle ciężkiej pracy, jak mogłoby się wydawać - Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie wręczył zastępca prezydent Gdańska Piotr Borawski.

"Z wielką radością uczestniczę dzisiaj w państwa święcie. Proszę przyjąć serdeczne gratulacje oraz przeprosiny od pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz, która reprezentuje dzisiaj nasze miasto na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, i nie mogła być dzisiaj z państwem"

- powitał gości zastępca prezydent ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski, podczas uroczystości, która odbyła się w środę, 8 września, w Dworze Artusa.

Aż 18 gdańskich par odebrało z rąk prezydenta Piotra Borawskiego Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznawane przez prezydenta RP. Jest to jedyne odznaczenie przyznawane przez głowę państwa za staż małżeński. Dodatkowo odznaczonym tradycyjnie wręczono kwiaty, listy gratulacyjne i drobne upominki.

 Wśród par, które tego dnia świętowały małżeńskich jubileusz, byli państwo Barbara i Bolesław Formelowie, którzy podzielili się swoim przepisem na długi, dający satysfakcję i wiele miłości związek. Ich doświadczenia pozwalają wierzyć, że przy odrobinie szczęścia i determinacji, każdy może przeżyć swoje Złote Gody - jeśli będzie chciał.

"Zaskoczony jestem, że tak szybko to zleciało. Jak się wytrzymało pierwsze trzy, cztery lata, to potem już samo idzie. Jeżeli ktoś po kilku latach rezygnuje, to robi głupotę - mówi pan Bolesław, nie ukrywając radości z tego, że udało mu się z żoną przeżyć tyle lat wspólnie, ale i podkreślając, że długoletni związek małżeński to ważne przesłanie dla innych pokoleń. - Jeżeli my pokazujemy, że warto być razem, dzieci to widzą i też tak odbierają potem relacje międzyludzkie - jako trwałą wartość."

A jak wytrwać tych kilka pierwszych lat razem? Zdaniem pani Barbary najważniejsze jest zaufanie. Dobrze mieć także pasję, która łączy. - Dużo podróżujemy wspólnie, to nas trzyma blisko siebie. Jeździmy po kraju i za granicę, kurujemy przy okazji nasze zdrowie - zdradza. I zachęca do budowania trwałych relacji. - Rodzina jest bardzo fajna, mamy dwie wspaniałe córki, cudownych zięciów, troje wnucząt. Udało nam się stworzyć taką wspólnotę rodzinną. Jesteśmy szczęśliwi.

Wiesław Gołas nie żyje