Około 03:00 w nocy dwa samochody z impetem rozbiły drzwi wejściowe do budynku. Sprawcy ukradli biżuterię i odjechali. Na razie nie wiadomo ile cennych przedmiotów zginęło. Właściciel szacuje straty.
- Na miejscu przestępstwa od rana pracują policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Obecnie funkcjonariusze zabezpieczają także monitoring i ślady.
- Przesłuchiwani są także pracownicy sklepu oraz świadkowie. Wszystkie osoby, które mają informacje na temat tej sprawy proszone są o kontakt z policjantami z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Każda informacja zostanie przez nas zweryfikowana, a policjanci, z naszej strony, zapewniają całkowitą anonimowość – dodaje Karina Kamińska.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - jedno z aut użyte do kradzieży zostało w nocy spalone w miejscowości Lniska.