Atak pseudokibiców na meczu V ligi. Dwa zawiadomienia od pokrzywdzonych
Oficer prasowy gdańskiej policji asp. sztab. Mariusz Chrzanowski powiedział, że funkcjonariusze przyjęli zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa od dwóch osób pokrzywdzonych w trakcie sobotniego meczu: 31-letniego mężczyzny i ojca 14-latka.
Wyjaśnił, że policjanci są również w kontakcie z trzecią pokrzywdzoną osobą - 31-letnim mężczyzną; zaplanowane są czynności z jego udziałem.
Funkcjonariusz przypomniał, że w sobotę wieczorem zatrzymano dwóch mężczyzn: 21-latka i 37-latka, którzy są podejrzani o wtargnięcie na stadion i zaatakowanie kibiców. Dodał, że niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Do ataku grupy pseudokibiców doszło w sobotę na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, w trakcie meczu V-ligowych zespołów Stoczniowiec Gdańsk i KS Sokół Bożepole Wielkie. Na trybuny wtargnęła grupa zamaskowanych osób.
Atak pseudokibiców tego samego dnia w mediach społecznościowych skrytykowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Napisała, że zamiast emocji sportowych, na trybunach doszło do brutalnej bijatyki. "Około 20 chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko!" - napisała.
Polecany artykuł:
Po zdarzeniu przedstawiciele Stoczniowego Klubu Sportowego Stoczniowiec Gdańsk w mediach społecznościowych napisali, że mecz został przerwany w 64. minucie, gdy na trybuny wtargnęła grupa wyrostków niemająca nic wspólnego ze Stoczniowcem. Podali, że zerwali oni flagę Sokoła i poturbowali dwie osoby. "Nie znajdujemy słów dezaprobaty dla takich zachowań" - napisali.
Pomorski Związek Piłki Nożnej z dużym zaniepokojeniem obserwuje wzrost agresywnych zachowań wokół sportu. Tylko w tej rundzie doszło do trzech chuligańskich wybryków w trakcie meczów.
- napisał w mediach społęcznościowych Pomorski Związek Piłki Nożnej.