Interwencja w Wierzchucinie
W sobotę (20 maja) policjanci interweniowali w Wierzchucinie (gmina Krokowa, powiat pucki) wobec 20-latka, który był pasażerem porzuconego na poboczu drogi roweru. Jak informuje policja, mundurowi zostali zaatakowani przez agresywne i najprawdopodobniej nietrzeźwe osoby. Napastnicy na widok na widok policyjnych sygnałów, wyszli z pobliskiego budynku, w którym odbywała się impreza.
Tłum próbował zmusić policjantów do przerwania interwencji wobec 20-latka. Agresywne osoby zaczęły napierać na interweniujących funkcjonariuszy, którzy wielokrotnie wzywali je do zachowania zgodnego z prawem, do odsunięcia się z miejsca interwencji
– informuje podkom. Karina Kamińska z wojewódzkiej komendy.
Szarpanina i wyzwiska w stronę policjantów. Nagranie umieszczono w sieci
Zdarzenie zostało nagrane i opublikowane przez fanpage Kriminalis - historie prawdziwe. Słyszymy jak jeden z policjantów mówi, że zatrzymany chłopak jechał pijany na motorowerze i nie wykonuje poleceń. Obezwładniono młodego mężczyznę. Potem stawia opór przed wejściem do radiowozu. Tłum gwiżdże i protestuje przeciwko interwencji, otoczył funkcjonariuszy. Są obelgi i wyzwiska w stronę mundurowych. W pewnym momencie policjant wyciągnął broń i każe się odsunąć. Po chwili nagranie się kończy.
UWAGA! WULGARNE SŁOWNICTWOW FILMIE!
Policja o interwencji w Wierzchucinie
Mimo stanowczych poleceń, tłum nie reagował. W kierunku interweniujących policjantów padały wyzwiska, obelgi. W związku z realnym zagrożeniem życia i zdrowia policjantów oraz osoby, która była w ich dyspozycji policjant zmuszony był do użycia gazu wobec tłumu. Użycie tego środka przymusu nie przyniosło skutku
– poinformowała Kamińska.
Policjantka dodaje, że jedna z kobiet uczestniczących w zajściu zaczęła nawoływać innych do linczu na policjantach.
W związku z zaistniałą sytuacją jeden z policjantów wyjął broń, którą skierował w górę, krzyknął do tłumu "policja" i nakazał odsunięcie się od służb. Osoby odsunęły się na chwilę, wówczas policjanci na miejsce wezwali wsparcie oraz pogotowie ratunkowe w trosce o osoby wobec których został użyty ręczny miotacz gazu. Nagle agresja przeniosła się na policyjny radiowóz, jedna z osób spuściła powietrze w kole, kolejna zaczęła nim bujać. Osoby uciekły do budynku, gdy na miejsce na sygnałach dojeżdżali na wsparcie inni policjanci oraz pogotowie
– relacjonuje podkom. Kamińska.
Zatrzymania ws. interwencji w Wierzchucinie
Pomorska policja poinformowała, że mundurowi z Pucka zatrzymali dwie osoby w tej sprawie. Planowane są kolejne zatrzymania.
Najbardziej agresywne osoby odpowiedzialne za tę sytuację usłyszały już zarzuty, do których się przyznały. 27- i 35-latek chcą poddać się dobrowolnie karze. O tym zadecyduje jutro prokurator, do którego zostaną doprowadzeni mężczyźni
– relacjonuje Kamińska.
Chodzi o znieważenie interweniujących policjantów oraz stosowanie wobec nich przemocy i groźby bezprawnej, aby zmusić ich do zaniechania prawnej czynności służbowej.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]