Arka Gdynia - Pogoń Szczecin. Jakubczyk przeprasza za gest wobec rywali. „Poniosły mnie emocje”

2025-08-10 11:55

Strzelec zwycięskiej bramki dla Arki Gdynia w meczu z Pogonią Szczecin, 21-letni Kamil Jakubczyk, przeprosił za prowokacyjny gest w stronę ławki gości. Piłkarz przyznał, że poniosły go emocje, a zachowanie było „godne potępienia”.

Arka Gdynia - Pogoń Szczecin. Jakubczyk przeprasza za gest wobec rywali. „Poniosły mnie emocje”

i

Autor: PAP/Marcin Gadomski

Gol, gest i zamieszanie

W sobotnim spotkaniu Arki z Pogonią, zakończonym zwycięstwem gospodarzy 2:1, Jakubczyk trafił do siatki w 80. minucie, zdobywając swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Piękne uderzenie z 17 metrów okazało się kluczowe dla wyniku meczu, ale radość młodego pomocnika szybko przyćmiło jego zachowanie.

Po golu podbiegł do ławki rezerwowych Pogoni i wykonał gest całusa, co wywołało poruszenie i dwie awantury – pierwszą tuż po trafieniu, drugą po końcowym gwizdku. Jakubczyk tłumaczył, że gest skierowany był do drugiego trenera Pogoni Tomasza Grzegorczyka, który w przeszłości nie widział dla niego miejsca w składzie Arki.

Przeprosiny i refleksja

– Chciałem przeprosić cały sztab Pogoni i kibiców, jeśli pomyśleli, że gest był skierowany do nich. To wyglądało źle, wyszło prowokacyjnie, a poniosła mnie młodzieńcza fantazja. To moje pierwsze trafienie w Ekstraklasie, w dodatku przeciwko byłemu klubowi. Czułem, że mogło się obyć bez tego – powiedział Jakubczyk.

Dodał, że mimo emocji darzy Pogoń ogromnym szacunkiem. Wychował się w Szczecinie, tam stawiał pierwsze piłkarskie kroki i liczył, że zagra w pierwszym zespole.

– To klub mojego młodzieńczego życia, mam go w sercu – podkreślił.

Bohater między słupkami

Drugim bohaterem meczu został bramkarz Arki, Damian Węglarz. Na dwie minuty przed golem Jakubczyka obronił rzut karny wykonywany przez króla strzelców poprzedniego sezonu Efthymisa Koulourisa. Jak zdradził, pomogła mu analiza przygotowana przez trenera bramkarzy.

– Miałem na bidonie ściągę z kierunkiem strzału i poszedłem w prawo – mówił Węglarz.

Arka wygrała pierwszy mecz w sezonie i według golkipera był to najlepszy występ drużyny od początku rozgrywek.

– Graliśmy agresywnie, walczyliśmy o każdą piłkę i od początku narzuciliśmy swój styl – podsumował.

ESKA - WYWIAD NATALIA - FREAKIER FRIDAY