Patrolujący akwen strażnicy graniczni zauważyli kitesurfera, który w odległości przeszło mili morskiej od brzegu miał wyraźne problemy z wystartowaniem latawca
- przekazał w czwartek (20 lipca) rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak.
Wyjaśnił, że do zdarzenia doszło w środę (20 lipca) w okolicach Juraty. "Zdecydowano o opuszczeniu pontonu z jednostki pływającej SG-111. Załoga szybko dotarła do mężczyzny i podjęła go na pokład" - relacjonował.
Dodał, że latawiec kitesurfera nabrał wody, dodatkowo z powodu słabego wiatru dalsze pływanie nie było już możliwe. "Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Na pokładzie pontonu Straży Granicznej bezpiecznie dotarł na ląd" - tłumaczył Juźwiak.
Pływacy z Rumi przepłynęli największe jezioro w Anglii
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]