Poranek idealny na narodziny
W piątkowy, majowy poranek ekipa ratowników ze szpitala w Wejherowie w składzie: Anna Ziółkowska i Marek Kukuczka przyjechali do Luzina, w związku z wezwaniem do rozpoczynającego się właśnie porodu. Po konsultacji postanowiono szybko przewieźć ciężarną Panią Izabelę do Oddziału Położniczego, jednak maluszek postanowił nieco pokrzyżować plany rodzicom i zespołowi ratowników i zdecydował się całą akcję przyspieszyć.
Poród na stacji
W związku z takim obrotem sprawy ratownicy musieli zatrzymali się na stacji BP w Wejherowie, gdzie na świat w karetce 3 maja, około godz. 5.00 przyszedł na świat maleńki Oskar. Podekscytowany tata Piotr, eskortujący karetkę swoim autem, nie spodziewał się tak szybkiej akcji porodowej - w dodatku w tak wyjątkowym miejscu. Cała akcja skończyła się szczęśliwie a szczególnie dla ratowników: Ani i Marka, dla których z pewnością pozostanie to niezapomniany dyżur.