Na widok policji skoczył do rzeki. Akcja służb w Gdańsku
Dantejskie sceny na Wyspie Spichrzów w Gdańsku. W piątek 6 września popołudniu w okolicy popularnej restauracji pojawił się mężczyzna, który dziwnie się zachowywał i był wyraźnie pobudzony. O sprawie naspiał m.in. lokalny portal trojmiasto.pl.
Jak ustaliła redakcja, na miejscu interweniowała policja, jednak próba ujęcia mężczyzny spaliła na panewce. Przeprowadzenie skutecznej akcji utrudniał fakt, że wokół znajdowało się mnóstwo osób postronnych, które na własne oczy chciały zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja. Co więcej, agresor bronił się przed złapaniem i próbował odpędzić funkcjonariuszy kijami.
Policjanci zdecydowali użyć gazu pieprzowego. Chwilę później mężczyzna wskoczył do Motławy i zaczął płynąć w kierunku przeciwległego brzegu rzeki. Finalnie został zatrzymany przez policjantów z komisariatu wodnego. 32-letni obywatel Ukrainy został przewieziony do szpitala.
Dalsze decyzje zostaną podjęte po analizie zgromadzonych informacji. Niewykluczone, że mężczyzna usłyszy zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjantów - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku w rozmowie z portalem trojmiasto.pl