– Zaczynamy od ogrzewania piasku. Bo na razie zamiast piasku mamy beton. A w tym nie chcemy rzeźbić – żartuje Bartosz Chylewski, jeden z rzeźbiarzy.
Obecna aura nie sprzyja artystom. – Mamy jednak dziesięć dni do oficjalnego odsłonięcia. Wierzę, że się uda. Jak pokazują prognozy, od piątku temperatura ma być na plusie – zaznacza Chylewski.
Chylewskiemu w pracach towarzyszy m.in. żona - Natalia Frankowska-Chylewska. – Mąż odpowiada za te techniczne kwestie. Ja skupię się na detalach – podkreśla rzeźbiarka.
Do tegorocznej szopki potrzebne będzie ok. 90 ton piasku. – To jest piasek, który jeszcze kilka tygodni wcześniej zamówiliśmy od jednej ze żwirowni na Kaszubach. Jest on specjalnie oczyszczony, a następnie przechowywany w tzw. big-bagach pod Gdańskiem – tłumaczy Marzena Świtała z Fundacji Wspólnota Gdańska, koordynatorka projektu.
Budowa rzeźby inspirowanej biblijną sceną Bożego Narodzenia potrwa dziesięć dni. Oficjalne odsłonięcie rzeźby zaplanowano na 18stego grudnia.
– Zachęcamy do tego, żeby w piątkowy wieczór, 18 grudnia zawitać do Oliwy, przejść główną jej ulicą, zerknąć na szopkę. Do Oliwy zawitają również przedstawiciele duchowni z gdańskich związków wyznaniowych i kościołów i złożą nam, gdańszczanom życzenia świąteczne – konkluduje Marzena Świtała.