Wniosek o przyznanie wyrównania w ramach 500 plus złożył na początku lutego w oddziale ZUS w Gdyni poseł Lewicy z Pomorza Marek Rutka. Uznał, że jego córce należy się wypłata świadczenia za 9 miesięcy ciąży, czyli okres, gdy była tzw. dzieckiem poczętym. Poseł postanowił w ten sposób zakpić z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który wprowadził termin “dziecko poczęte”.
Rutka tłumaczył, że skoro embrion w łonie matki jest dzieckiem, to należy się wyrównanie świadczenia 500 plus, które przysługuje wszystkim dzieciom do 18. roku życia. Gdy wydawało się, że na happeningu się skończy, to po dwóch tygodniach poseł otrzymał odpowiedź z magistratu. Ze zdumieniem przeczytał, że ma uzupełnić… braki formalne! Okazało się, że Rutka wypełnił nieodpowiedni formularz. Na uzupełnienie właściwego ma 14 dni.
“Oczywiście uzupełnię braki formalne i złożę wniosek jeszcze raz. To rzecz jasna taka gra na czas. Urzędnicy po prostu zastanawiają się, co zrobić z takimi wnioskami” - powiedział poseł, cytowany przez “Gazetę Wyborczą”.
500 plus na dziecko poczęte?
Czy to oznacza, że każdy, komu przysługuje świadczenie 500 plus na dziecko, powinien teraz składać wniosek o wyrównanie za 9 miesięcy od poczęcia? Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, posłowie Lewicy złożyli w tej sprawie interpelację. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiedziała, że prawo do 500 plus “przysługuje nie wcześniej niż od dnia narodzin”.