Kryminalni tuż po godz. 6 rano ruszyli na miasto. Wiedzieli, że poszukiwany wpadł w odwiedziny do bliskich w Malborku
21 listopada tuż po godzinie 6 policjanci wydziału kryminalnego malborskiej komendy na terenie Malborka ruszyli, by zatrzymać 35-latka poszukiwanego listem gończym.
- Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości już od kilku miesięcy. Policjanci ustalili miejsce pobytu poszukiwanego, okazało się, że przyjechał na teren Malborka odwiedzić rodzinę. Mężczyzna był zaskoczony wizytą kryminalnych. Był poszukiwany listem gończym za kradzież, kradzież z włamaniem i posiadanie narkotyków. Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Malborku ma odbyć karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Po wykonaniu czynności zatrzymany został doprowadzony do zakładu karnego - informują policjanci.
Groził ludziom, ale do więzienia iść nie zamierzał. Wpadł, choć bardzo się starał wywinąć
Policjanci przekazali mężczyznę w ręce funkcjonariuszy służby więziennej. Kiedy wracali z zakładu karnego, na jednej z głównych ulic miasta zauważyli znajomą twarz. Byli przekonani, że to mężczyzna, którego również szukają.
- Oddalił się do mieszkania, gdzie następnie został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Był to 30-letni mężczyzna, poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 156 dni za kierowanie gróźb karalnych. Podczas interwencji 30-latek próbował uniknąć zatrzymania, przedstawiając się innym nazwiskiem i tłumacząc, że wskazana przez policjantów osoba, nie mieszka pod tym adresem. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna faktycznie zmienił nazwisko, lecz nie był to skuteczny sposób na uniknięcie odpowiedzialności. 30-latek został zatrzymany, a następnie doprowadzony do zakładu karnego - relacjonują policjacni.
Polecany artykuł:
Pierwszy śnieg w tym roku. Pomorze pokryte białym puchem. Zobaczcie zdjęcia.