Podczas sobotniej gali zamknięcia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, która odbyła się w gdyńskim Teatrze Muzycznym, Złotymi Lwami uhonorowano inspirowaną wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej "Zieloną granicę" Agnieszki Holland. "Dla twórców filmu, którzy w empatii i odwadze widzą i pokazują człowieka, gdy inni odwracają wzrok" - stwierdziło jury w uzasadnieniu. Twórcy obrazu odebrali także nagrodę publiczności i statuetkę za najlepszy dźwięk (Roman Dymny).
Reżyserka z ważnych powodów osobistych nie przyjechała do Gdyni. W liście, odczytanym przez Katarzynę Warzechę, wspomniała, że w ciągu roku od premiery obraz "objechał cały świat i wszędzie był przyjmowany z wielkimi emocjami". "Ale przyniósł nam też wiele bólu. Pracując nad nim i pokazując go, zetknęliśmy się z bezmiarem nieszczęść, cierpienia, przemocy, kłamstwa, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa. Sytuacja na granicy białoruskiej nie zmieniła się po zmianie władzy, a pod pewnymi względami zmieniła się na gorsze. Nienawistna, podsycająca strach propaganda nie prowadzi do rzeczywistego rozwiązania kryzysu - ani geopolitycznego, ani humanitarnego. Służy zapewne doraźnym celom wyborczym, ale roznieca nastroje ksenofobii, rasizmu i nacjonalizmu" - zwróciła uwagę Holland.
Srebrne Lwy za film „Dziewczyna z igłą” otrzymali: reżyser Magnus von Horn oraz producenci Mariusz Włodarski i Malene Blenkov.
Nagrody indywidualne otrzymali:
- za reżyserię filmu „Biała odwaga”: Marcin Koszałka,
- za scenariusz do filmu „Biała odwaga”: Łukasz M. Maciejewski, Marcin Koszałka,
- za zdjęcia do filmu „Dziewczyna z igłą”: Michał Dymek,
- za muzykę do filmu „Dziewczyna z igłą”: Frederikke Hoffmeier,
- za scenografię do filmu „Dziewczyna z igłą”: Jagna Dobesz,
- za dźwięk w filmie „Zielona granica”: Roman Dymny,
- za montaż filmu „Wrooklyn Zoo”: Sebastian Mialik,
- za charakteryzację do filmu „Kulej. Dwie strony medalu”: Agnieszka Hodowana,
- za kostiumy do filmu „Dziewczyna z igłą”: Małgorzata Fudala,
- za drugoplanową rolę kobiecą w filmie „Dziewczyna z igłą”: Trine Dyrholm,
- za drugoplanową rolę męską w filmie „Biała odwaga”: Julian Świeżewski,
- za główną rolę kobiecą w filmie „Biała odwaga”: Sandra Drzymalska,
- za główną rolę męską w filmie „Wróbel”: Jacek Borusiński,
- za profesjonalny debiut aktorski w filmie „Pod wulkanem”: Sofiia Berezovska.
Nagrodę publiczności otrzymał film „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland.
Złoty Pazur im. Andrzeja Żuławskiego za „To nie mój film” trafił do reżyserki Marii Zbąskiej oraz producentki Ingi Kruk.
Nagrodę za debiut reżyserski lub drugi film w cross-section Konkursu Głównego i Konkursu Perspektywy otrzymała Mary Tamkovich za film „Pod szarym niebem”.
Nagrodę Szafirowe Lwy 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych przyznano filmowi „Rzeczy niezbędne” w reżyserii Kamili Tarabury oraz producentom Andrzejowi Muszyńskiemu, Michaelowi Eckeltowi i Lennartowi Lenzingowi.
Nagrodę za wyjątkowy wkład artystyczny i rolę w filmie „Cisza nocna” w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego otrzymał ś.p. Maciej Damięcki. Statuetkę odebrały dzieci aktora – Matylda i Mateusz Damięccy.
Platynowe Lwy za całokształt twórczości odebrał reżyser Wojciech Marczewski.
Nagroda im. Lucjana Bokińca za Najlepszy Film Krótkometrażowy trafiła do Mohammeda Almughanniego za „Pomarańczę z Jaffy”.
Złote Lwiątka im. Janusza Korczaka dla najlepszego filmu familijnego otrzymała produkcja „Za duży na bajki 2” w reżyserii Kristoffera Rusa. Natomiast Diamentowe Lwiątka – dla najlepszego obrazu dla dzieci i młodzieży z okazji 20-lecia sekcji „Gdynia Dzieciom” – trafiły do filmu „O psie, który jeździł koleją” w reżyserii Magdaleny Nieć.
Najwięcej nagród - sześć - otrzymała "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna dotykająca kwestii osamotnienia kobiet w społeczeństwie. Mroczna baśń zapewniła ekipie statuetki za muzykę (Frederikke Hoffmeier), scenografię (Jagna Dobesz), zdjęcia (Michał Dymek), drugoplanową rolę kobiecą (Trine Dyrholm), kostiumy (Małgorzata Fudala) oraz Srebrne Lwy.
Ostatnio trochę podróżowaliśmy z filmem. Usłyszałem gdzieś zdanie, że ten obraz rozgrywa się w czasach, gdy aborcja była jeszcze nielegalna. Odparłem, że w kraju, w którym mieszkam, wciąż tak jest. Pytany dlaczego, przyznałem, że nie wiem. Zastanawiam się, dlaczego skoro rząd się zmienił, nie zmieniła się ustawa. Czy chodzi o to, że koalicja nie potrafi się dogadać, prezydent ma prawo weta, czy chodzi o Kościół, moralność? Bardzo bym chciał, żeby politycy przestali się martwić o moralność obywateli. Sądzę, że zawsze lepiej wyjdzie, jeśli będziemy mieć wolność wyboru" - podkreślił von Horn ze sceny.
W przemówieniu wieńczącym uroczystość ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska podziękowała organizatorom wydarzenia.
Wierzę w kulturę, sztukę, kino. Wierzę w artystów i artystki. Wierzę w ekipy, które pokazują nam to, czego inni nie chcą zobaczyć. Wierzę w filmy, które poruszają serca, umysły i sumienia. Przed nami rok wytężonej pracy i 50., jubileuszowy festiwal. A na sam koniec powiem, trawestując słowa Wojciecha Marczewskiego, które padły z ekranu: niech nikt nie będzie nam cenzorem
- podsumowała.
49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych trwał od 23 do 28 września.