Tęczowa flaga, pies i przekreślone dziecko
Hotele "adults only" są coraz bardziej popularne na świecie, choć w Polsce wciąż spotyka się je rzadko. Zarówno za granicą, jak i u nas, budzą one ogromne kontrowersje.
Jedni chwalą sobie ten pomysł, bo wybierając sobie takie miejsce wakacyjnego pobytu, wiedzą, że będą mogli odpocząć we względnym spokoju lub właśnie odwrotnie - będą mogli oddawać się rozrywkom dla dorosłych, nie budząc przy tym dzieci.
Inni zauważają, że, jakby nie było, jest to forma dyskryminacji pewnej grupy ludzi i w żadnym innym przypadku, by to nie przeszło. Nie ma bowiem mowy o modzie na hotele "bez niepełnosprawnych", "tylko dla osób o określonym kolorze skóry" i tak dalej.
Do tej drugiej grupy zalicza się Jakub Wiech. Popularyzator wiedzy o energii jądrowej i zielonej energii jest oburzony naklejką z tęczową flagą, psem i przekreślonym dzieckiem, którą zobaczył na drzwiach jednego z nadbałtyckich hoteli.
Wiech: Nie podoba mi się normalizowanie takiego podejścia
Jakub Wiech udostępnił zauważoną grafikę na portalu X (dawniej Twitter) i skomentował tymi słowami:
Naklejka na drzwiach jednego z hoteli nad Bałtykiem. Z pieskiem można, z dzieckiem nie. Ja rozumiem, kochani, nawet te argumenty „jak ci się nie podoba, to załóż własny hotel”, ale naprawdę: nie podoba mi się normalizowanie podejścia, że dzieci, zwłaszcza malutkie, to jest problem
- napisał działacz.
Wpis Wiecha spotkał się z bardzo różnym odbiorem. W sieci wybuchła prawdziwa burza.
Komunikacja fatalna, ale fakt, że jest niewielki odsetek hoteli dla osób pełnoletnich, czy tylko od określonego wieku, to bardzo dobra informacja. Także dla rodziców, którzy na kilka dni chcą mieć odskocznię od codziennych, wspaniałych (to nieironiczne) atrakcji z dzieciakami
- stwierdził na przykład znany wolnościowiec i prezes Wolnej Gospodarki - Marek Tatała.
Lepiej unikać takich miejsc i odradzać wszystkim. Pytanie tylko czy to jest zgodne z prawem, bo o ile kojarzę to działając w przestrzeni publicznej nie można nikogo dyskryminować
- uważa z kolei internauta Andrzej Zajst.
To przykłady dwóch najbardziej eleganckich komentarzy, bo wielu internautów postanowiło bronić swojej opinii w dosć wulgarny i agresywny sposób.
