Co mają wspólnego dostawy zboża do gdańskiego portu ze stadionem miejskim? Otóż dużo - są jednym z większych problemów dla dbających o obiekt, bo go zanieczyszczają. A gołębi jest zaskakująco dużo z powodu zwiększonych przeładunków zboża w gdańskim porcie. "Gołębie najpierw lecą się najeść, a później u nas się... wypróżniają" - mówi Paweł Buczyński, prezes Arena Gdańsk Operator.
Polecany artykuł:
Jesteśmy idealnym miejscem w którym te gołębie przesiadują po tym jak się pożywią. Jest to problem, który generuje kolejne problemy. Psuje się infrastruktura, mamy więcej potrzeb zlecania czynności sprzątających. Postanowiliśmy więc testowo spróbować rozwiązania z sokolnikami
- mówi Paweł Buczyński.
Drapieżniki nie będą polować, czy łapać gołębi, mają je jedynie skutecznie odstraszać - o różnych porach dnia, przez 2 godziny. Wszystko po to, by gołębie się nie przyzwyczaiły do jednej pory - a robią to z łatwością. Myszołowce pozostaną na stadionie do końca roku. Ich obecność będzie kosztować zarządcę obiektu sto tysięcy złotych.
GALERIA: darmowe muzea w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]