Z ziemniakami, kartoflami, pyrami czy purre - taki musi być każdy porządny obiad. Większość Polaków nie wyobraża sobie danie głównego bez ziemniaków. Choć teoretycznie są one jedynie dodatkiem, razem z mięsem i surówką tworzą idealny polski obiad. Mimo to warto czasem zaryzykować i poeksperymentować i wybrać coś innego!
Dlaczego warto zastąpić ziemniaki czymś innym?
Warto zamienić ziemniaki na inny dodatek, bo czy będzie to kasza, ryż czy bardziej egzotyczne dodatki, zamiennik to same plusy:
- będzie mniej kaloryczny (nic nie równa się z ziemniakiem)
- dodamy do naszej diety więcej substancji odżywczych urozmaicając dietę
- różnorodność w diecie jest podstawą zdrowego żywienia
- zawierają mniej węglowodanów
- zawierają mniej cukru - to szczególnie ważne dla diabetyków.
Polecany artykuł:
Tradycyjne zamienniki dla ziemniaka
Co podać, gdy ktoś nie je ziemniaków lub jest na diecie? Najczęstszym wyborem jest kasza lub ryż. To produkty tanie i ogólnodostępne, łatwe też w przechowywaniu, zawsze można mieć zapas z szafce. Wiele osób jednak korzysta z tego dodatku tylko gdy musi, a w domu zabraknie ziemniaków. Kasza i ryż mają niższy indeks glikemiczny. Ziemniaki w dużych ilościach to bomba kaloryczna i prosty sposób na podniesienie poziomu cukru we krwi. Znane w naszej diecie nie bez powodu wiodą prym, w chłodnym klimacie i przy pracy fizycznej sprawdzały się idealnie, ale nasze nawyki żywieniowe powinny się zmienić, bo współczesny tryb życia ogranicza ruch do minimum.
Niecodzienna zamienniki ziemniaka
Czym zastąpić ziemniaka, by zaskoczyć gości? Kasza i ryż po które sięgamy codziennie mają całkiem inną, sypką strukturę, proponujemy zamiennik, który podobnie jak ziemniak może być podany na kilka sposobów: pokrojony w duże kawałki, rozdrobniony lub w formie purre.
Zamiast ziemniaka spróbujcie:
- karczoch chiński
- topinambur.
Te dwie propozycje zaskoczą gości i wasze podniebienia.
Chiński karczoch zamiast ziemniaka
Chiński karczoch, czyściec bulwiasty, "czysta rosa" - to tylko kilka nazw, jakimi określa się tę pochodzącą z Azji roślinę. Ma nieco orzechowy smak, z początku może wydawać się że to nie pasuje do polskiej kuchni. Jednak nic bardziej mylnego. Chiński karczoch jest na tyle neutralny, że smakuje zarówno na surowo, ugotowany, jak i połączony z innymi produktami - mięsem, rybami, sosami czy śmietaną.
Topinambur zamiast ziemniaka
Podobnie jest z tominamburem. To już bulwa, która rośnie w Polsce, a wiele osób znajdzie je nawet we własnym ogrodzie. Topinambur znany jest pod inną nazwą: słonecznik bulwiasty. Kwiaty wyglądem przypominają słoneczniki a bulwy imbir - rośnie w podobnym kształcie, ale po obraniu w środku znajdziemy biało-żółtą (całkiem jak ziemniak) strukturę. Topinambur również możemy jeść na surowo, pieczonego lub po ugotowaniu.
Cechą charakterystyczną słonecznika bulwiastego jest także to, że spożywane go jest korzystne dla osób z cukrzycą. Właściwości lecznicze topinamburu:
- podnosi odporność organizmu,
- chroni wątrobę,
- zapobiega zakażeniom dróg moczowych,
- ułatwia przyswajanie żelaza, magnezu i wapnia,
- ułatwia usuwanie alkoholu z krwi,
- przyspiesza perystaltykę jelit i przemianę materii,
- przyspiesza proces pozbywania się metali ciężkich oraz toksyn pochodzenia organicznego,
- działa antystresowo,
- wpływa pozytywnie na zdolność koncentracji.
Czyściec bulwiasty podobnie jak polski topinambur pięknie kwitnie. Nie zdziwcie się, jeżeli macie go na swoim ogrodzie.
Chińskiego karczocha i topinambur w formie bulw kupicie w marketach. Dostępny jest zazwyczaj oczyszczony z ziemi, jeżeli nie, by go wyczyścić, trzeba najpierw długo moczyć w wodzie - to najbardziej uciążliwa część przygotowania dania. Skórkę jednego i drugiego wystarczy lekko poszorować i zdjąć za pomocą szczoteczki.