Monitoring odkrył prawdę
O tym, że skarbonka z sopockiej kaplicy ponownie padła łupem złodzieja poinformował policję posługujący w niej ksiądz. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego i zabezpieczyli zapis monitoringu. Analizując je od razu rozpoznali sprawcę. Był to dobrze im znany 59-letni recydywista, który nie ma stałego miejsca pobytu i który w styczniu 2024 roku dwukrotnie był w tej kaplicy.
Za pierwszym razem włamał się do kościelnej skarbonki, z której ukradł pieniądze w kwocie 50 złotych, a do tego zniszczył figurę anioła o wartości 1350 złotych. Za drugim razem 59-latek próbował ukraść skarbonkę z przytwierdzonym do niej aniołem i pieniędzmi w kwocie 2 złotych i 50 groszy. Teraz sprawca po wejściu do kaplicy podszedł do ołtarza, zatrzymał się na chwilę i wracając stanął za ostatnią z ławek, gdzie znajdowała się skarbonka na datki dla biednych osób. 59-latek pokonał zabezpieczenie tej skarbonki, wyciągnął pieniądze i wyszedł.
- informują policjanci z KMP w Sopocie.
Nosił wilk razy kilka...
Kryminalni z Sopotu 7 marca zatrzymali na jednej z ulic miasta poszukiwanego 59-latka i przewieźli go do komendy miejskiej. Na podstawie zebranych dowodów usłyszał on zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy i za to przestępstwo wkrótce odpowie przed sądem.
59-latek bez stałego miejsca pobytu poszukiwany był przez policjantów z Malborka na podstawie nakazu doprowadzenia do najbliższego aresztu lub zakładu karnego. Po nocy spędzonej w policyjnej celi funkcjonariusze przewiozą go do aresztu celem odbycia zasądzonej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za popełnione wcześniej przestępstwa. Za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]