- Ratownicy, którzy dojechali na miejsce sprawnie i szybko dotarli do osoby poszkodowanej. Zarówno samochód jak i kierowca zostali wyciągnięci na brzeg. Przystąpiono do reanimacji. Akcja reanimacyjna trwała ponad 50 minut. Niestety, kierowcy nie udało się uratować - mówi mł. bryg. Wojciech Wanat z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim.
Samochód miał otwarte okno, dlatego nurkowie sprawdzali czy nie wydostał się nim ewentualny, drugi pasażer, jednakże nikogo nie odnaleziono. Dzięki otwartej szybie uratował się pies, który sam dopłynął do brzegu. Przyczyna wypadku nie jest jeszcze oficjalnie podana.