Ta choroba zbiera żniwo wśród Polaków. Coraz młodsze osoby mają z tym problem

i

Autor: pixabay

Zdrowie

Ta choroba zbiera żniwo wśród Polaków. Coraz młodsze osoby mają z tym problem

Choroba alkoholowa dotyka nawet 3 mln Polaków, a przeciętny mieszkaniec wypija ponad 9 litrów alkoholu w ciągu roku. Nadmierne spożywanie alkoholu doprowadza do marskości wątroby, a także raka piersi, przełyku i żołądka.

We wtorek (15 kwietnia) obchodzimy Światowy Dzień Trzeźwości. Jak się okazuje, Polakom do trzeźwości daleko, bo nawet 3 mln z nich może mieć problem z nadmiernym spożyciem alkoholu.

Według danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (na podstawie GUS) w 2019 roku przeciętny mieszkaniec Polski wypił 9,78 litrów czystego alkoholu. To największe spożycie od dekady. Dane Eurostatu wskazują, że codzienne picie deklarowało 1,6% Polaków. Co najmniej raz w tygodniu po alkohol sięgało 16,8% mieszkańców Polski. Konsumpcję alkoholu co najmniej raz w miesiącu deklarowało 30,2% Polaków. W czasie pandemii (2020-2022) liczba osób „pijących” zmalał.

Dane Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) wskazują, że podczas dwóch pandemicznych lat całkowita konsumpcja czystego alkoholu na głowę mieszkańca zmalała – w 2020 wyniosła 9,62 litrów per capita, w roku 2021 – 9,7 litrów per capita. Jest to zmniejszenie o odpowiednio 0,16 litra oraz 0,08 litra względem roku 2019. W tym samym czasie sprzedaż na rynku alkoholowym w Polsce spadła pod względem ilościowym o 1%, a w kolejnym roku aż o 3,9%

- pisze prof. Andrzej M. Fal w publikacji „Alkohol w Polsce”.

Jednak autor publikacji zauważa, że to tylko pozory, bo sprzedaż alkoholu wysokoprocentowego wzrosła.

To tylko pozorna rozbieżność, bo rynek alkoholowy kurczył się przez ostatnie dwa lata przede wszystkim z powodu spadku sprzedaży piwa, czyli napoju o niskiej zawartości alkoholu, podczas gdy wysokoprocentowe napoje spirytusowe pozostają stabilne lub, jak ma to miejsce w przypadku niektórych kategorii alkoholi mocnych, jak whisky, rum czy gin – notują dwucyfrowe wzrosty. Z kolei poziom konsumpcji alkoholu jest mierzony w litrach czystego alkoholu 100% pochodzącego z piwa, wina i napojów spirytusowych

– wyjaśnia.

Piją coraz młodsi

W publikacji wskazano, że średnie spożycie czystego alkoholu w piwie i winie nie różni się̨ istotnie statystycznie pomiędzy osobami zamieszkującymi miejscowości o różnej liczbie mieszkańców. Są natomiast istotne różnice w spożyciu czystego alkoholu w postaci napojów spirytusowych – w największych miastach jest ono co najmniej 20% wyższe niż w pozostałych miejscach zamieszkania.

Generalnie mieszkańców największych aglomeracji cechuje najwyższa konsumpcja czystego alkoholu w każdym z trzech rodzajów trunków

– czytamy.

Średnia ilość czystego alkoholu wypijanego w piwie, winie i napojach spirytusowych wśród konsumentów w podziale na grupy wiekowe pokazuje, że każdy rodzaj alkoholu jest pity z różną intensywnością. Najwięcej czystego alkoholu w piwie wypijają konsumenci w wieku 18-34 lata – średnio 3,3 SJA (standardowa dawka alkoholu), a najmniej najstarsi 65 lat + (średnio 2,5 SJA). W przypadku wina najwięcej czystego alkoholu wypija znowu grupa w wieku 18 – 34 lata (2,2 SJA), a najmniej najstarsi – średnio 1,7 SJA. W przypadku napojów spirytusowych największe spożycie czystego alkoholu mamy w grupach wiekowych 35-49 lat oraz 50-64 lata (średnio 6,3 - 6,5 SJA), najmniej w grupach najmłodszej i najstarszych.

WHO ostrzega, że alkohol stanowi ogromne zagrożenie. Przyczynia się on do jednego na cztery zgony osób w wieku 20-24 lat. Nadmierne spożywanie alkoholu doprowadziło do rekordowej liczby pacjentów, którzy potrzebują przeszczepu wątroby.

Po papierosach i zanieczyszczeniu środowiska alkohol jest w tej chwili największym zabójcą, czyli czynnikiem, który powoduje najwięcej przedwczesnych zgonów u ludzi. Przykładowo wśród Polaków między 40. a 45. rokiem życia najczęstszym rozpoznaniem przyczyny wczesnego zgonu jest poalkoholowa marskość wątroby. Nadużywania alkoholu może powodować występowanie schorzeń, które dotyczą absolutnie niezbędnych do życia narządów, jak serce, wątroba, mózg czy nerki. I to udowadnia, że alkohol zabija 

- mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Andrzej M. Fal.

Uzależnieni od alkoholu masowo chorują na marskość wątroby. I to coraz młodsze osoby.

Kilkanaście lat temu pacjentami, u których rozwinęła się marskość wątroby, byli starsi mężczyźni, którzy nałogowo pili alkohol. Obecnie przyjmujemy pacjentów w wieku nawet około 30 lat z niewydolnością wątroby i nerek, którzy potrzebują przeszczepów. Odwrócenie marskiej struktury wątroby jest niemożliwe. Natomiast mówimy tutaj już o ekstremalnych przypadkach. Osoby nadużywające alkoholu dużo wcześniej, niż pojawiają się pierwsze objawy, zdają sobie sprawę, że coś jest nie tak z ich organizmem. I wtedy odstawienie takich trunków jest jak najbardziej wskazane i wręcz powinno być podstawowym elementem podejmowanego leczenia

- wyjaśnia prof. Fal.

Eksperci ostrzegają, że nadmierne spożycie alkoholu jest bezpośrednio powiązane ze statystycznie wyższym ryzykiem występowania niektórych typów nowotworu, szczególnie głowy i szyi, piersi, przełyku, żołądka czy wątroby.

GALERIA: Najpopularniejsze nazwy ulic. W każdym mieście ją znajdziesz!

Tu poczujesz się jak w latach 90.! Oto najstarsze centrum handlowe w Warszawie