Chcesz mieć przy sobie kawałek żaglowca? Teraz to możliwe. Wszystko za sprawą wyjątkowych toreb prosto z pokładu harcerskiego żaglowca „Zawisza Czarny”. Powstają one ze starych żagli tego statku.
“Żagle trzeba wymieniać co jakiś czas, bo tracą swoje właściwości. W ostatnich latach zebraliśmy ich sporo. Stwierdziliśmy, że trzeba coś z nimi zrobić. Mieliśmy dwie opcje: albo je zutylizować, albo wykorzystać je w inny sposób. Postawiliśmy na ekologiczne rozwiązanie. Materiał z żagli wciąż jest dobrej jakości, dlatego postanowiliśmy szyć z nich torby oraz worko-plecaki”
– mówi Weronika Nadzikiewicz, dyrektor zarządzająca Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni.
Są trwałe, wygodne i pojemne. Idealnie sprawdzą się na plaży lub podczas żeglarskich wypraw. Każda torba jest jedyna w swoim rodzaju, bo powstaje z innego kawałka żagla. Czasami materiał ma też wzory. Dlatego nie ma dwóch takich samych produktów.
Po raz pierwszy można było je kupić w marcu. Wtedy rozeszły się w ciągu kilku godzin. W poniedziałek, 17 maja, do sprzedaży trafiła kolejna partia toreb. Tym razem w ofercie znalazły się tylko duże i średnie modele.
Z jednego żagla powstaje około 20-30 toreb. Jeśli komuś nie uda się zakupić jednej z nich teraz, to kolejna partia powinna pojawić się jeszcze przed wakacjami. Więcej informacji można znaleźć również na facebookowym profilu „Zawiszy Czarnego”.