Miejsce nie bez znaczenia
Pomysł, by stworzyć w Gdańsku skwer narodził się niezwykle szybko, bo w marcu. Wtedy podczas jednej z sesji rady miasta przemawiał mer Mariupola - Wadym Bojczenko. Pod wpływem tej przemowy radni jednogłośnie zdecydowali, że w Gdańsku pojawi się skwer upamiętniający tragiczne dzieje Mariupola. Na jego miejsce wybrano ten we Wrzeszczu. Ten niepozorny i dość mały skwer ma olbrzymią symbolikę, bo znajduje się niezwykle blisko konsulatu Rosji.
Ważny symbol
Gdańsk, podobnie jak Mariupol ma za sobą ciężkie wojenne doświadczenie. Wiele osób jest przekonanych o tym, że podobnie jak Gdańsk Mariupol zostanie odbudowany. W takim duchu odbywało się odsłonięcie tablicy skweru “Bohaterskiego Mariupola”. Został podpisany pakt miast “Feniks” - miast które powstały z popiołów. Do jego podpisania dołączyła także Warszawa i prawdopodobnie dołączy Brema. O ważności takich wydarzeń przekonany jest Konsul Ukrainy w Gdańsku - Oleksandr Plodostyi, który dziękował za inicjatywę, ale i prosił o pamięć za poległych obrońców Mariupola.
Wystawa plenerowa “Mariupol bohaterskie miasto”
Idea wystawy narodziła się w niezwykle dramatycznych okolicznościach. Po bombardowaniu teatru w Mariupolu, który służył jako schron dla Ukraińskich cywilów, zdano sobie sprawę że udokumentowanie zniszczeń i skali barbarzyństwa, jakie spadło na Mariupol jest kluczowe. Wiaczesław Twerdochlib postanowił uwiecznić to na fotografiach. W czasie walk w oblężonym Mariupolu był wolontariuszem, pomagał siłom zbrojnym i cywilom. Materiały fotograficzne udało mu się przemycić w formie cukierka. Dzięki temu mógł pokazać światu, jak piękne i rozwijające się miasto zamieniło się w morze gruzu, niezdatne do życia.
Wystawę można oglądać do końca września na skwerze.