Gdańsk i Sopot są historycznie związane z esperantystami, a placyk, na którym znajduje się wspomniany wcześniej głaz, nie został im poświęcony przez przypadek.
To właśnie tutaj w 1927 roku, podczas XIX Światowego Kongresu Esperanto w Gdańsku, posadzono dąb upamiętniający 40-lecie powstania tego sztucznego języka. Oprócz dębu ustawiono tam również głaz z tablicą pamiątkową zapisaną w dwóch językach - esperanto i po niemiecku.
Niestety do naszych czasów nie ostał się ani tamten głaz, ani drzewo, bo jedno i drugie zostało usunięte przez nazistów.
Wandale oszpecili głaz poświęcony esperantystom
Głaz powrócił w to miejsce 1959 roku, gdy na Pomorzu organizowano Międzynarodowy Zjazd Młodzieży Esperanckiej.
Niestety, jak widać na zdjęciach w naszej galerii, pomnik został oszpecony. Chuligani poszli w ślady nazistów, którzy jako pierwsi mieli problem z upamiętnianiem esperantystów.
Czy zrobili to świadomie? Możliwe, że nie, choć na płotach ogródków działkowych, zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej, ktoś sprejem namazał symbole używane przez organizacje neonazistowskie. Ucierpiała także tablica informacyjna znajdująca się niedaleko głazu.
Wandale z puszkami w rękach są problemem Sopotu
Sopot to piękne miasto, ale wandale, którzy gryzmolą po budynkach i zabytkach, oszpecają je. Problem jest naprawdę spory, o czym pisaliśmy szerzej:
Historyczny głaz poświęcony esperantystom w Sopocie został oszpecony [GALERIA]
![Trójmiasto Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-8Hjh-L5ka-qQXn_trojmiasto-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)