-To, co będzie zadaniem robotów, to przywożenie i odwożenie talerzy. Goście nie będą komunikować się z robotem. Nie będą zamawiać u niego jedzenia lub tego jedzenia odbierać. Maszyny mają jedynie pomóc kelnerom, którzy dzięki temu będą mieli więcej czasu dla naszych gości i na rozmowę z nimi – zapewnia Aneta Stelmasiewicz, specjalistka ds. PR i marketingu Hotelu Hilton Gdańsk.
Na razie gdańska restauracja testuje dwa roboty - „czysty” do przywożenia jedzenia do stolików gości i „brudny” do odwożenia talerzy na zmywak. Roboty będą wysyłane do stolików przez kucharzy, natomiast kelnerzy, wyposażeni w specjalne smartwatche, mają monitorować urządzenia. Jeśli pomysł się sprawdzi, maszyny zostaną „zatrudnione” także do innych zadań. Być może będą pomocne w housekeepingu, czyli w służbie pięter. Roboty mogą m.in. ciągnąć ciężkie wózki z brudną bielizną, praniem czy ręcznikami.
Roboty jeszcze przed świętami pojawią się w restauracji, a swoją premierę będą miały podczas kolacji sylwestrowej.