Ofert pracy sezonowej pod dostatkiem
Najszybciej pracę w wakacje na Pomorzu znajdziemy w dyskontach. W ubiegłym roku z prac sezonowych najlepiej płacono osobom utrzymującym porządek w hotelach. Normą było 70 zł za godzinę, jednak w tym roku nie jest już tak dobrze.
Najpilniej rekrutuje handel, szczególnie mowa o sprzedawcach pamiątek, małych lokalach usługowych nad morzem oraz o dyskontach, które w sezonie wakacyjnym nad morzem przeżywają prawdziwe oblężenie. Rekrutacje prowadzone są na bieżąco, choć eksperci rynku pracy zwracają uwagę, że w tym roku stawki proponowane pracownikom np. w gastronomii czy w hotelarstwie są niższe niż w ubiegłym roku.
Polecany artykuł:
W tym roku zarobisz mniej
W wielu sektorach gospodarki w tym roku sezonowo zarobimy mniej niż w roku ubiegłym. Trudno jednoznacznie wywnioskować skąd spadek proponowanych stawek, ale nie obserwujemy już np. rekordowych stawek godzinowych dla pracowników gastronomii czy dla pań sprzątających hotele.
Jeszcze w ubiegłym roku osoby sprzątające hotele mogły zarobić nawet 60-70 złotych za godzinę pracy. W tym roku takie stawki się nie pojawiły. Najwyższe w tym roku dobijały do 45 złotych za godzinę pracy.
Po pandemii rekordowe stawki proponowano kucharzom i kelnerom, teraz zwykle są to pieniądze wahające się od najniższej krajowej do około 40 złotych za godzinę pracy.
Dlaczego w tym roku stawki są dużo niższe? Wpływa na to przede wszystkim napływ pracowników, nie tylko z Ukrainy. W obsłudze ruchu turystycznego pracuje coraz więcej cudzoziemców np. z Indii czy z Bangladeszu, których oczekiwania finansowe są dużo niższe.