W Halloweenową noc, po tym jak odpoczywaliśmy po strrrrrasznych zabawach i zajęciach z małymi Wojownikami z Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, ktoś podpalił wykorzystywane przez Fundację auta!
- czytamy w emocjonalnym wpisie fundacji na Facebooku.
Spłonęły doszczętnie trzy samochody. Jak czytamy, dwóch mini vanów na co dzień używano do załatwiania fundacyjnych spraw. "Z tego powodu zostaliśmy praktycznie bez możliwości transportowych" - opisują.
To było podpalenie – najpierw stwierdzili gaszący nasze auta strażacy, a następnego dnia potwierdził biegły, który oglądał wypalone wraki. Na szczęście nikomu z nas nic się nie stało
– mówi Prezes gdańskiej Fundacji z Pompą Marta Czyż-Taraszkiewicz.
– Jednak obraz spalających się samochodów, ogień sięgający koron drzew na długo zostanie w naszych głowach. Jest mi ogromnie przykro, ciężko uspokoić emocje. Wartość aut nie była duża, ale znaczenie w działalności Fundacji ogromne – dodaje szefowa organizacji.
Trzeba założyć zrzutkę i to czym prędzej. Będziemy słać w świat bo fundacja dużo robi dla naszych dzieci teraz czas abyśmy my pomogli fundacji
- czytamy w komentarzach pod postem.