- Dokładnie 89 aut usunęli funkcjonariusze, a 211 uprzątnęli właściciele po interwencji mundurowych. Poza tym 140 samochodów nie spełniało przesłanek do usunięcia, a 104 pojazdy znajdowały się poza jurysdykcją prawa o ruchu drogowym - mówi Robert Kasprzak z gdańskiej Straży Miejskiej.
A co dalej dzieje się z wrakiem odholowanym przez strażników?
- Auta trafiają na nasz parking i tam pół roku czekają na swojego właściciela. Jeśli właściciel się nie stawi, wówczas samochód przechodzi na własność gminy i to później gmina ma prawo to auto sprzedać lub zutylizować - tłumaczy Marta Drzewiecka, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.
Musimy pamiętać, że nie każde brudne auto to wrak - informują strażnicy. Do holowania kwalifikuje się jedynie pojazd, który np. nie posiada szyb, świateł, a w kołach brakuje powietrza.