Jak podaje Portal Samorządowy, na 107 tzw. miast prezydenckich w Polsce w aż 100 w ostatnich 5 latach spadła liczba mieszkańców. To, że małe miasta pustoszeją nie dziwi, ale dlaczego Polacy uciekają z tych dużych?
W średnich i dużych miastach, również tych zamożniejszych, główną przyczyną spadającej liczby ludności jest tzw. suburbanizacja, czyli przeprowadzanie się mieszkańców miast do okalających je miejscowości, na tereny podmiejskie, z bloku do własnego domu. Marzenie o własnym domku z ogródkiem to marzenie bardzo wielu Polaków i ci, którzy mogą, spełniają je. Ku utrapieniu włodarzy miast, które tym sposobem tracą tysiące mieszkańców. A wraz z nimi sporą część swych dochodów, np. z podatku dochodowego od osób fizycznych
– czytamy na portalu.
Polecany artykuł:
Polacy uciekają z dużych miast. Gdzie jest najgorzej?
Portal Samorządowy porównał liczbę ludności miast prezydenckich w 2022 roku (najnowsze dane) do roku 2018. W tym okresie w stu miastach spadła liczba ich mieszkańców. Gdzie spadek jest największy?
- Sopot - w latach 2018-2022 liczba mieszkańców zmniejszyła się z 36 do 32,3 tys., czyli o ponad 10 proc.;
- Bytom - spadek liczby mieszkańców (w latach 2018-2022): ze 166,9 tys. do 149,6 tys.
- Zabrze - spadek ze 173,4 tys. do 155,4 tys.
- Wałbrzych - spadek ze 112,6 tys. do 101,9 tys.
- Kędzierzyn-Koźle - spadek z 61,1 tys. do 55,2 tys.