Mieszkanka Gdańska trafiła na niezwykły okaz
Gdańszczanka Agnieszka Wojkowska w Boże Narodzenie wyszła na poranny spacer, by szukać bursztynu. Zamiast złota Bałtyku na piasku zauważyła jednak skorupiaka, który zainteresował ją swoim wyglądem. Mieszkanka zrobiła mu zdjęcia i tam go zostawiła. Wciąż nie zdawała sobie sprawy, że trafiła na niezwykły okaz. Niestety, martwy już kalinek błękitny, leżał na piasku przy zejściu nr 8 na plaży na Wyspie Sobieszewskiej.
Zrobiłam mu kilka zdjęć i zostawiłam na miejscu. Dopiero po opublikowaniu przez znajomego zdjęć w mediach społecznościowych zdałam sobie sprawę, że miałam do czynienia z niespotykanym krabem
- mówi Agnieszka Wojkowska
Pierwszy okaz w polskim Bałtyku
Po raz pierwszy w Polsce kalinka błękitnego wyłowiono w październiku 2018 r. z jeziora Dąbie, leżącego w granicach Szczecina (woj. zachodniopomorskie). Okaz został szybko przetransportowany do Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT w Szczecinie, ale tam padł i został ostatecznie zamrożony. Na nadmorskiej plaży znaleziony został po raz pierwszy. Krabem z Sobieszewa zainteresował się naukowiec Rafał Maciaszek, twórca projektu Łowca Obcych, od wielu lat zajmujący się problematyką bezkręgowców wodnych, takich jak krewetki i raki, a także inwazyjnych gatunków obcych. Obecnie realizuje studia doktoranckie na kierunku Hodowla Zwierząt w Instytucie Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie. Od roku 2021 r. jest asystentem w Katedrze Genetyki i Ochrony Zwierząt SGGW.
Największy krab w skali kraju znaleziony w Gdańsku
Skąd Kalinek błękitny wziął się w Bałtyku? Prawdopodobnie przypłynął tu na jakimś statku, jako pasażer na gapę z wodami balastowymi statków lub na ich kadłubach.
Jest oczywiście jakaś niewielka szansa, że przywędrował sam z innych mórz europejskich, do których został wcześniej zawleczony przez człowieka. To też nie byłoby wielkim zaskoczeniem, patrząc na przypadek kraba wełnistorękiego. To gatunek obcy, pochodzący z Azji, występujący w Bałtyku. Rozmnaża się w Morzu Północnym i potrafi przybiegać stamtąd na polskie wybrzeże. Najczęściej jest widziany nad Zalewem Szczecińskim i Wiślanym oraz w Zatoce Gdańskiej. Ale też spotykany jest głębiej w terytorium Polski, np. w Odrze, nawet w okolicach Wrocławia. Oprócz kraba wełnistorękiego można znaleźć w Polsce także inny gatunek obcy - krabika amerykańskiego. Występuje on bardzo licznie, także w okolicach Gdańska. Po zmroku, w Martwej Wiśle można go obserwować w setkach. Ma około 3 centymetrów szerokości pancerza. To nie jest dużo. Dla porównania u kalinka błękitnego ma kilkanaście centymetrów.
- tłumaczy Rafał Macieszak.
Gdyby kalinek błękitny zamieszkał na stałe w Bałtyku, byłby największym krabem w Polsce.
Gatunki skorupiaków w Polsce - błękitny krab do nich nie należy
Jedynym rodzimym gatunkiem kraba w Polsce jest krab brzegowy, znany też jako raczyniec jadalny, występujący w wodach Bałtyku. Szansa na jego spotkanie jest jednak niewielka. Rafał Maciaszek przyznaje, że nigdy nie widział tego gatunku w Morzu Bałtyckim.
Powinniśmy uczyć się rozróżniać to, co jest efektem interwencji człowieka, a co występuje w danym miejscu naturalnie. Obecność żadnego innego kraba, poza krabem brzegowym, nie powinna nas specjalne cieszyć, dlatego, że ich obecność stanowi o potencjalnie negatywnym wpływie człowieka na środowisko naturalne. Bałtyk nie powinien być akwarium, do którego wpuszczamy dowolne stworzenia - uważa Rafał Maciaszek.
Kalinek błękitny, znany też jako invasive blue crab, sieje spustoszenie w sieciach rybackich w Morzu Śródziemnym.