- Ta aplikacja, nie wiem czy pan widział? Gdy zeskanuje pana certyfikat, to jest tam pana zdjęcie z dowodu osobistego, data urodzenia oraz pełne imię i nazwisko. Uznaliśmy, że nie za bardzo chcemy używać tej aplikacji. Wpadliśmy na pomysł, że jeżeli damy informację, że lokal jest dostępny tylko i wyłącznie dla osób z paszportem covidowym, zakładamy, że po tej informacji, wszystkie osoby, które do nas przychodzą, taki paszport posiadają - mówił w rozmowie z naszym reporterem Łukasz Jankowski, współwłaściciel kawiarni.
Nowe zasady w lokalu będą obowiązywać tak długo, jak rozporządzenie dopuszczające wpuszczanie 30% obłożenia. Stali klienci popierają tą decyzję.
- Reakcje były bardzo pozytywne. Oczywiście w Internecie jest mnóstwo hejtu, na to byliśmy gotowi. Nasi klienci są jednak zadowoleni. Rozumieją tą decyzję. My też nie mamy w planach nikogo wyrzucać, ani nic takiego. Po prostu to jest nasza interpretacja tego rozporządzenia, które jest bardzo niejednoznaczne i pozostawia wiele niejasności - dodaje współwłaściciel lokalu.
A przy okazji na swoich profilach w sieci Cafe Lamus zachęca wszystkich do szczepień.