- Każda jednostka pływająca raz na kilka lat musi zostać wyciągnięta z wody, po to żeby dokonać przeglądu części podwodnej i wykonać szereg niezbędnych prac zapewniających jej generalnie dobrą kondycję techniczną. W przypadku ORP Błyskawica sytuacja jest dość szczególna. Jest to obiekt muzealny, niemniej cały czas jest również okrętem Rzeczypospolitej. Stoi na wodzie, w związku z tym, podobnie jak wszystkie inne okręty, raz na jakiś czas musi przejść tego typu przegląd - mówi Andrzej Wojtkiewicz, dyrektor handlowy PGZ Stoczni Wojennej.
Remont Błyskawicy pochłonie ponad 7 milionów złotych. Jakie zatem prace zostaną konkretnie wykonane? - Cały okręt w stu procentach swojej powierzchni zostanie na nowo pomalowany. Barwy pozostaną takie jak były. Oprócz tego wykonujemy bardzo szeroki zakres prac kadłubowych. Okręt ma wiele lat, ponad 70, w związku z tym ma konstrukcję nitowaną. We współczesnej technologii już dawno się tego nie stosuje, dlatego renowacja takiej konstrukcji jest bardzo skomplikowana - tłumaczy Wojtkiewicz.
Według założeń przetargu prace powinny zakończyć się w czasie 90-ęciu dni, co oznacza, że jednostka wróci na swoje miejsce przy Nabrzeżu Pomorskim najpóźniej w połowie czerwca.