- Ceny mieszkań w Gdańsku wzrosły o 12% rok do roku, osiągając średnio 17,5 tys. zł za mkw.
- Wzrost cen spowodował spowolnienie sprzedaży, mimo że dostępnych jest o 41% więcej mieszkań niż rok temu.
- Zebranie wkładu własnego na trzypokojowe mieszkanie w Gdańsku może zająć ponad 6 lat, biorąc pod uwagę obecne zarobki.
Na gdańskim rynku pierwotnym w lipcu 2025 roku czekało na chętnych 6 564 mieszkań. To aż o 41 proc. więcej niż przed rokiem. Sprzedaż jednak wyraźnie wyhamowała, prawdopodobnie nie bez związku z rosnącymi cenami nieruchomości. Równocześnie o 8 procent rok do roku wzrosła średnia cena ofertowa mieszkania, która jak wynika z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynosi 900 506 zł. Większego popytu na rynku pierwotnym Gdańska analitycy spodziewają się u progu jesieni.
Na horyzoncie są kolejne obniżki stóp procentowych. Pierwsza być może już nawet we wrześniu. To może powstrzymywać niektórych przed zawieraniem umów deweloperskich. Szczególnie, jeśli rozważają oni zaciągnięcie kredytu o przejściowo stałej stopie procentowej, która nie zmieni się przez pięć lat

– zauważa Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Ile trzeba zapłacić za trzypokojowe mieszkanie w Gdańsku?
W staraniach o własny dach nad głową często wspomagamy się kredytem hipotecznym. Przy średniej cenie ofertowej mieszkania standardowy wkład własny na poziomie 20 proc. przy zakupie mieszkania trzypokojowego na rynku pierwotnym w Gdańsku wyniósłby 180 101 zł.
Jak długo zbiera się wkład własny w Gdańsku?
Wysokość przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw według danych Głównego Urzędu Statystycznego w marcu 2025 roku wyniosła w Gdańsku 11 152,69 zł brutto. Kwota ta przy umowie o pracę oznacza comiesięczny wpływ na konto w wysokości ok. 8 tys. zł. Podana wcześniej kwota wkładu własnego stanowi zatem równowartość ponad 16 średnich wynagrodzeń brutto i 22 pensji netto. Gdyby więc statystyczny mieszkaniec Gdańska chciał ją odłożyć, oszczędzając 30 proc. średnich zarobków netto, zajęłoby mu to nieco ponad 6 lat.
Aby zebrać całą potrzebną sumę, trzeba liczyć się z wieloletnim odkładaniem środków. Co gorsza, nikt nie zagwarantuje, że w tym czasie proporcja między cenami mieszkań a zarobkami nie ulegnie pogorszeniu. Mówiąc prościej – istnieje ryzyko, że ceny nieruchomości będą rosnąć szybciej niż pensje.
Należy także pamiętać, że ceny mieszkań w Gdańsku pozostają jednymi z najdroższych w kraju. Aktualnie wśród największych miast drożej jest tylko w Warszawie, gdzie średnia cena ofertowa mieszkania to 979 tys. zł.
GALERIA: Klif w Mechelinkach. Jedyny taki w regionie. Stąd jest niesamowity widok
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].