zdjęcie poglądowe

i

Autor: Facebook/PKM

Najważniejsza ustawa dla Pomorza odrzucona w Sejmie. Metropolia bez dodatkowych 200 milionów

W czwartek 26 stycznia w Sejmie odbyło się pierwsze głosowanie w sprawie Ustawy Metropolitalnej. Głosami również posłów z Pomorza, nie dodano do porządku obrad uchwały, o której mówi się, że została przygotowana ponad podziałami. Lokalnie zgoda, w Warszawie podział na partie jest ważniejszy?

Uchwała Metropolitalna to efekt prac polityków z różnych partii. Projekt mówi o utworzeniu formalnego związku metropolitalnego w województwie pomorskim. Takie rozwiązania muszą zostać przyjęte ustawowo. Jakie korzyści przyniosłoby dla Pomorza? Rozwiązało by trwający od lat problem wspólnej, spójnej komunikacji, pozwoliło na sfinansowanie inwestycji poprawiających transport publiczny na całym obszarze. Metropolia to nie tylko Trójmiasto, ale przede wszystkim rozwój dla mniejszych, sąsiednich gmin i powiatów. Zyskaliby mieszkańcy Pomorza, powiaty: wejherowski, kartuski, pucki, nowodworski, gdański, malborski i lęborski. ZyskaliBY, gdyby ustawa została w końcu przyjęta.

Ustawa Metropolitalna

O co dokładnie chodzi? Oczywiście o pieniądze. Przyjęcie ustawy, która potwierdzi, że na Pomorzu jest obszar, który funkcjonuje zgodnie z pojęciem metropolii wprowadza automatyczne zmiany w budżecie, również krajowym. Więcej funduszy płynących na Pomorze mogłoby być wydane na realizację zadań takich jak:

  • zakup dodatkowych autobusów, tramwajów, trolejbusów i pociągów
  • rozbudowę siatki połączeń
  • lepsze skomunikowanie mniejszych miejscowości
  • budowę priorytetowych dla metropolii dróg
  • skoordynowane planowanie przestrzenne
  • działania adaptacyjne do zmian klimatu
  • promocję regionalnych walorów gospodarczych, turystycznych i kulturalnych.

Dokładnie chodzi o 5% podatku PIT czyli tego opłacanego przez mieszkańców. Dziś te pieniądze trafiają do budżetu centralnego, po przyjęciu ustawy, zostałyby na Pomorzu. To rocznie suma 200 milionów złotych do zagospodarowania lokalnie, nie z pozycji Warszawy.

To są realne pieniądze, które powinny zostać w samorządach. Przełożą się na dodatkowe połączenia autobusowe i kolejowe miedzy Trójmiastem a powiatami puckim, wejherowskim, kartuskim, lęborskim, malborskim, gdańskim i nowodworskim

- podkreśla Michał Glaser, prezes Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.

Posłowie PiS-u przeciwko metropolii pomorskiej

W czwartek, 26 stycznia po kilku latach od przyjęcia ustawy przez senat w końcu za głosowanie zabrali się posłowie. Było to pierwsze głosowanie w sprawie, które miało dołączyć projekt do porządku obrad. „ZA” było 217 posłów, „PRZECIW” zagłosowało 229 osób, w tym wszyscy posłowie PiS z Pomorza.

Ustawa trafiła pod głosowanie jako projekt senatu. W izbie wyższej został przyjęty ponad podziałami, z poparciem senatorów PiS-u.

Posłom PiS łatwiej przychodzi krytykowanie władz gmin metropolii niż realna pomoc i realne działanie, które przyniosłoby korzyść mieszkańcom. Najwyraźniej bez problemu przychodzi im także rzucanie słów na wiatr. Praktycznie wszyscy deklarowali wsparcie dla ustawy metropolitalnej, tymczasem podczas wczorajszego głosowania WSZYSCY zagłosowali przeciw. Po dwóch latach trzymania projektu w sejmowej zamrażarce. Po cichu liczyłem, że zbliżająca się kampania zmieni nastawienie chociażby tych posłów PiS, którzy chętnie sięgają po głosy mieszkańców Obszaru Metropolitalnego. Cóż. Stracimy na tym wszyscy.

- tak głosowanie skomentował Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego.

W Warszawie wszyscy lokalni politycy PiS zagłosowali przeciwko. Wśród nich był m.in. Marcin Horała, Kacper Płażyński, Tadeusz Cymański, Janusz Śniadek, czy Jarosław Sellin

Głosowanie odbyło się bez dyskusji, a projekt nie został dołączony do porządku obrad.

Mocne słowa w Sejmie! Posłanka KO wzywa przewodniczącego do oddania pieniędzy na cel charytatywny