Miała być maseczka, a jest – mandat! W Sopocie turyści zapomnieli o pandemii

– Dla przykładu, w niedzielę około godz. 4.00 nad ranem patrolujący centrum Sopotu policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zauważyli grupę 5 osób, którzy nie zachowywali odstępu od siebie. Policjanci wylegitymowali te osoby i ustalili, że są to obywatele Polski i Ukrainy. Za naruszenie obowiązujących przepisów zostali oni ukarani mandatami karnymi – mówi Lucyna Rekowska z sopockiej policji. 

Wśród zatrzymanych w weekend osób, był także mężczyzna, który odmówił przyjęcia mandatu.

– Również w niedzielę około godz. 15.00 funkcjonariusze prewencji podjęli interwencję wobec mieszkańca Augustowa, który nie miał zasłoniętej twarzy. W trakcie interwencji mężczyzna był agresywny, używał wulgarnych słów i nie stosował się do wydawanych mu poleceń, dlatego policjanci byli zmuszeni użyć wobec niego środków przymusu – tłumaczy Rekowska. – Sprawca odmówił przyjęcia mandatów za popełnione wykroczenia, dlatego o jego dalszym losie zadecyduje sąd, do którego policjanci skierują wniosek o ukaranie – informuje rzeczniczka sopockiej policji. 

Przypomnijmy - obowiązek zakrywania twarzy obowiązuje od 16 kwietnia. Za brak maseczki grozi mandat do 500 zł.