policja

Kradniesz? Nie pij! Włamywacz spał na ławce, zbudzili go policjanci

2024-05-23 13:02

Gdańscy policjanci zatrzymali 42-latka z Sierakowic, który włamał się i okradł jeden z gdańskich hosteli. Włamywacz postanowił skosztować swojego łupu, jednak przesadził z jego ilością i zasnął. Wcześniej zgubił kilka butelek z trunkiem.

Łupem padły alkohole i damskie ubrania 

Policjanci z komisariatu w Śródmieściu odebrali zgłoszenie, że w jednym z gdańskich hosteli miało miejsce włamanie. Sprawca wdarł się do budynku przez pomieszczenie piwniczne, wcześniej jednak poczynił spore szkody. Zniszczył klimatyzator, który blokował wejście do środka. Gdy złodziej dotarł do celu, skupił się głównie na alkoholach. Spakował 30 butelek różnych alkoholi kolorowych, m.in. bourbona, brandy oraz whisky. Z niewiadomego powodu zainteresował się też damskimi ubraniami. Kiedy już spakował swoje łupy do torby, opuścił miejsce przestępstwa.

Uczcił swój sukces i zasnął na ławce

Złodziej najwyraźniej poczuł się na tyle pewnie, że postanowił odpocząć i uczcić swój „sukces” łyczkiem zdobycznego trunku. I tu popełnił błąd. Nie wiadomo na chwilę obecną, czy to ilość napitku, czy może jego moc spowodowały, że tam, gdzie otworzył butelkę, tam też zasnął. O godz. 8.00 policjanci, idąc śladami potłuczonych butelek alkoholu dotarli do ławki, na której drzemał włamywacz. Przy ławce stała torba z kółkami wypełniona po brzegi butelkami różnych alkoholi oraz elektronarzędzi. Kilka butelek było napoczętych, a przy śpiącym na ławce mężczyźnie leżała butelka po alkoholu

42-letni mieszkaniec Sierakowic został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zanim, jednak usłyszy zarzuty, będzie musiał wytrzeźwieć, ponieważ podczas zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci poszukiwali 42-latka już od kilku dni, znali jego tożsamość i wiedzieli, jak wygląda, ale jego zatrzymanie było utrudnione. Mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania i często zmieniał adresy

- informują funkcjonariusze policji z Gdańska 

Rozpoznali go mimo pończochy na głowie 

Okazało się też, że sprawca jest byłym kucharzem hostelu, który został rozpoznany dzięki monitoringowi, i to pomimo tego, że podczas włamania miał na głowie pończochę. Łączna wartość strat, jakie spowodował, pokrzywdzony oszacował na ponad 20 000 zł. Większość ukradzionych rzeczy udało się odzyskać.  Dzięki zgromadzonym dowodom 42-latek odpowie za jeszcze jedną kradzież z włamaniem. Wówczas mężczyzna z tego samego hostelu ukradł myjkę ciśnieniową, butę z gazem, puste beczki od piwa i solniczki.  Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet 10 lat więzienia.

GALERIA: 46. Derby Trójmiasta Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Pomorskie. Gdańskie Juwenalia 2024

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: redakcja.trojmiasto@eska.pl.