Kontrowersyjne zwycięstwo Lechii nad Lechem. Zwycięski gol powinien zostać anulowany?

Mecz Lechia Gdańsk - Lech Poznań 9 lutego. Wynik meczu

9 lutego Lechia Gdańsk wygrała 1:0 z faworytem meczu - Lechem Poznań. Zespół z Wielkopolski przed starciem wydawał się murowanym wygranym.

Poznaniacy mieli dodatkowo powody do zadowolenia, bo ich najwięksi rywale - Raków Częstochowa, Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa - przegrali swoje mecze.

Na Lechię ostatnimi czasy zrzucano gromy za jakość gry, a i miejsce w tabeli gdańszczanie mieli niezbyt satysfakcjonujące. Mimo to, udało im się wygrać niedzielne starcie. Wygrana ta jednak wzbudziła spore kontrowersje.

Lechia Gdańsk wygrywa z Lechem Poznań. Był spalony?

W 44 minucie starcia bramkarz Lecha, Bartosz Mrozek, nie obronił piłki, którą kopnął Tomas Bobcek z Lechii Gdańsk. Mrozek po meczu mówił, że jedyne, co pamięta, to że piłka odbiła mu się od kolana.

Rzeczywiście mogło tak być, bo widok na strzelającego mógł mu zasłaniać Tomasz Neugebauer, który według sporej części komentatorów znajdował się na pozycji spalonego.

Mecz Lechia Gdańsk - Lech Poznań. Decyzja sędziów

Choć widzowie przed telewizorami mogli sądzić, że jest spalony, to dla sędziów boiskowych - Łukasza Kuźmy i asystenta Piotra Podbielskiego - sytuacja nie była taka jasna.

Zdecydowano się na skorzystanie z VAR-u, ale wśród sędziów wideo, według części komentatorów, m.in. byłego sędziego i redaktora TVP Sport Rafała Rostkowskiego, nie było ekspertów od spalonych.

Sędzia wideo Paweł Malec całkiem niedawno miał inną kontrowersyjną sytuację związaną ze spalonym, gdy podczas meczu Szwecja – Azerbejdżan doprowadził do anulowania gola, który według opinii ekspertów powinien być zaliczony. Z kolei drugi sędzia, Piotr Rzucidło, nie ma dostatecznego doświadczenia w ocenie spalonych.

Taki jest jednak sport i to, co jest pechowym przypadkiem dla jednych, dla innych jest szansą na rehabilitację. Kibice Lechii Gdańsk zdają się zadowoleni z gry swoich piłkarzy, a dzięki temu zwycięstwu biało-zieloni dostali możliwość zagrania kolejnych emocjonujących meczy, w czasie których będą mogli udowodnić, że zasłużyli na tę szansę.

Po pożarze w hali na Przeróbce w Gdańsku. Tak wygląda pogorzelisko [GALERIA]