W miniony weekend policjanci zostali zaalarmowani o tym, że jeden z mieszkańców bloku wpadł w szał, wybiegł na klatkę schodową, zniszczył maczetą drzwi kilku mieszkań oraz groził mieszkańcom pozbawieniem ich życia. Według zgłaszających, mężczyzna zachowywał się tak, jakby był pod wpływem środków odurzających.
Poinformowany o zdarzeniu oficer dyżurny skierował na miejsce patrol przewodników psów służbowych, którym wsparcia udzielili policyjni wywiadowcy.
Policjanci zapukali do mieszkania 53-latka, jednak ten zabarykadował się wewnątrz... przystawiając do drzwi sprzęt AGD. W wyważeniu drzwi pomogli strażacy. Wewnątrz mundurowi zastali pijanego mężczyznę. 53-latek miał obrażenia ręki, dlatego policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie. W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli również maczetę, którą podejrzany dokonał zniszczeń.
W niedzielę mężczyzna usłyszał 7 zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia i zdrowia. Dziś (25.05) 53-latek został doprowadzony do sądu, ponieważ prokurator zawnioskował o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia. Sąd zdecydował, że podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.