- Polak Karol Brożek zaginął w Apeninach podczas wędrówki z dwoma psami, a jego porzucony kamper znaleziono w ekstremalnych warunkach.
- Rodzina wierzy, że kluczem do odnalezienia Karola są jego psy, które mogły go ogrzewać, dając szansę na przetrwanie.
- Siostra zaginionego, w desperacji, apeluje o przeszukanie jaskini wskazanej przez jasnowidza, wierząc, że tam może być jej brat.
Historia Karola Brożka poruszyła serca wielu ludzi. Mężczyzna, miłośnik górskich wędrówek, 19 listopada wybrał się na spacer z psami w rejonie Corno Grande, najwyższego szczytu Apeninów.
Jego porzucony kamper znaleziono, ale po mężczyźnie i jego psach nie było śladu. Warunki w górach są ekstremalnie trudne, a opady śniegu utrudniają poszukiwania. Mimo to, bliscy zaginionego nie poddają się i proszą o dalszą pomoc.
Gdzie jest Karol Brożek? Rodzina wierzy, że kluczem są psy
Siostra zaginionego, Diana Brożek, opublikowała wzruszający wpis, w którym wyraża przekonanie, że mężczyzna mógł zejść ze szlaku, aby ratować jednego ze swoich psów. W jej ocenie jest bardzo prawdopodobne, że jeden z psów wpadł w szczelinę, a mężczyzna poszedł go ratować i sam utknął.
Kobieta wierzy, że psy ogrzewają Karola, dając mu szansę na przetrwanie w ekstremalnych warunkach. Przywołuje też historię Szweda, który przeżył 60 dni uwięziony pod śniegiem, dając wyraz swojej niezłomnej nadziei.
Jasnowidz wskazuje jaskinię. Czy to tam jest?
Zrozpaczona siostra mężczyzny chwyta się każdej możliwości. W desperacji skontaktowała się z jasnowidzem z Włoch, który wskazał konkretny rejon – jaskinię w kształcie lejka w okolicach kanionu Scoppaturo. Mimo że ten obszar był już przeszukiwany przez ratowników, Diana apeluje o ponowne, dokładniejsze sprawdzenie tego miejsca.
Nie traćmy nadziei
Polecany artykuł:
- powtarza, wierząc, że to właśnie tam znajduje się jej brat.
Poszukiwania trwają, nadzieja nie gaśnie
Włoskie media informują, że poszukiwania mężczyzny wciąż trwają. Poprawa pogody pozwala na przeszukiwanie kolejnych terenów. Mimo braku przełomu, Diana Brożek nie zamierza się poddać.
Proszę o wysyłanie myślami pozytywnych intencji do Karola, że jest silny, wytrzyma, da radę! Oni po niego przyjdą, znajdą go
- napisała.
Wierzymy, że determinacja bliskich i zaangażowanie służb przyniosą szczęśliwe zakończenie tej dramatycznej historii.
GALERIA: Awantura w hotelu w Gdańsku. Zdemolował mienie i zaatakował policjantów
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].