„Czesacz Mgły” jest dziełem Łukasza Bergera, artysty z Wrocławia znanego szerzej pod pseudonimem Cekas, który tworzy m.in. graffiti, murale, rzeźby czy instalacje. Najsilniejszą inspiracją do stworzenia nowej rzeźby było oczywiście opowiadanie „Mgła” autorstwa Salci Hałas – jeden z elementów gdyńskiego Biennale, gęsta, mocno nasycona lokalnymi legendami i charakterem dzielnicy opowieść, która z założenia miała stanowić punkt wyjścia dla pozostałych twórców. To już druga (po ażurowej „Stolemce”) rzeźba miejska, która pojawiła się na Wzgórzu św. Maksymiliana w ramach tej akcji.
"To nasze pierwsze doświadczenie z umieszczaniem tak dużego wolno stojącego obiektu w przestrzeni publicznej. Czesacz, zwany też przez mieszkańców kaloryferem, będzie stanowił element wyposażenia powstającego w tym miejscu parku kieszonkowego, w sąsiedztwie innej biennalowej realizacji, neonu, tworząc w ten sposób wyjątkowy landmark dzielnicy"
– wyjaśniają członkowie odpowiedzialnego za Biennale Dizajnu i Sztuki Miejskiej stowarzyszenia Traffic Design.
Jej forma jest na tyle nietypowa, że bez znajomości kontekstu pierwszy kontakt z nową rzeźbą mocno skłania do myślenia. Pierwsze skojarzenie w oczach mieszkańców to najczęściej… po prostu kaloryfer. Nic bardziej mylnego, bo „Czesacz Mgły” to kolejna z tzw. form podwórkowych, nad którymi w ostatnich miesiącach pracowali projektanci związani z Biennale Dizajnu i Sztuki Miejskiej. To inspiracja zaczerpnięta rodem ze starych placów zabaw, osiedlowych trzepaków i wszystkiego, co jeszcze kilkadziesiąt lat temu można było znaleźć na każdym polskim blokowisku.
Aby lepiej odczuć i zrozumieć kontekst związany z „Czesaczem Mgły”, warto poświęcić chwilę na poznanie samej „Mgły”. Opowiadanie można pobrać w wersji elektronicznej lub też wysłuchać go w formie specjalnego audiobooka czytanego głosem Piernikowskiego – hip-hopowego artysty i producenta muzycznego współtworzącego m.in. znany w tym środowisku duet Syny.