Zbliża się powrót Ekstraligi rugby! Lechia chce walczyć o medale

W poprzednich rozgrywkach biało-zieloni uplasowali się na piątym miejscu, ale zanotowali bardzo dużą stratę do czwartej lokaty.

"Nie będą ukrywał, że jesteśmy rozczarowani minionym sezonem. Nie tylko samym wynikiem, ale także faktem, że w kluczowych momentach i spotkaniach nie byliśmy w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść" – przyznał Olszewski.

W Lechii, która jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich zespołów, nie ukrywają, że w najbliższych rozgrywkach zamierzają włączyć się do walki o medale.

"Raz, że wypada i nadszedł ku temu najwyższy czas, dwa, że stać nas na to. W przerwie letniej byliśmy na krótkim zgrupowaniu w Gniewinie, czego do tej pory nie praktykowaliśmy. Zresztą bardzo solidnie przepracowaliśmy ten okres i widać, że pod względem mentalnym drużyna prezentuje się zdecydowanie lepiej. Wyczuwa się zjednoczenie, zaangażowanie i wizję wspólnego celu. Od razu jednak zaznaczę, że na walkę o mistrzostwo Polski nie jesteśmy jeszcze gotowi" – dodał.

W gdańskiej drużyny pozostał krajowy trzon, na czele z reprezentantami Polski i zawodnikami formacji młyna Grzegorzem Buczkiem i Michałem Krużyckim. A po zagraniczne posiłki sięgnięto z Tonga – pozyskano trzech młodych zawodników: występujących na środku ataku Antony'ego Siale i Taholo Selupe oraz filara młyna Henrika Huhane.

"To efekt współpracy z Oficerem Rozwoju Rugby z Tonga. Dwóch pierwszych występowało w reprezentacji swojego kraju do lat 20. Cała trójka była na obozie i widać, że powoli się aklimatyzuje. To zawodnicy z dużym potencjałem, ale po raz pierwszy wyjechali poza wyspy na Pacyfiku. W przerwie letniej zmieniliśmy zagraniczny trend. Ze względu na zawiłości proceduralne oraz niższą niż oczekiwaliśmy sportową wartość odpuściliśmy popularnych ostatnio w Polsce zawodników z RPA" – tłumaczył Olszewski.

W inauguracyjnym spotkaniu podopieczni trenera Pawła Lipkowskiego podejmą w niedzielę o godz. 13 Juvenię Kraków. Z kolei w drugiej konfrontacji zmierzą się w Gdyni w derbach Trójmiasta z Arką. W gdańskiej ekipie liczą, że przed tymi meczami uda się jeszcze wzmocnić zespół.

"Szansę debiutu na inaugurację ekstraligi otrzyma dobrze rokujący filar młyna Kacper Rachubko z drużyny juniorów. Na Juvenię zapewne nie zdążymy, ale w potyczce z Arką w składzie powinien pojawić się obcokrajowiec występujący jako łącznik ataku" – podsumował.