Wiemy ile nauczyciele będą zarabiać za dwa lata. Wtedy dostaną kolejną podwyżkę

i

Autor: pexels

Edukacja

Wyższe pensje dla nauczycieli znów kością niezgody. Znamy termin kolejnej podwyżki i jej wysokość

2024-03-14 14:52

Minister edukacji Barbara Nowacka nie zamierza składać nauczycielom wielkich deklaracji finansowych, ponieważ, jak podkreśliła, finansowo jest znacznie gorzej niż się wydaje. Zdaniem szefowej resortu reforma możliwa będzie najwcześniej w 2026 r.

Minister edukacji wzięła udział w XX Ogólnopolskiej Konferencji Kadry Kierowniczej Oświaty w Krakowie.

Nie będę wielkich deklaracji finansowych składać, bo sami państwo wiecie, w jakim stanie zastaliśmy Polskę i powiem wam szczerze, dobrze, że wam się wydaje, tak jak się wam wydaje, bo jest znacznie gorzej. Miliard 200 (milionów zł-PAP) wydane na laptopy bez strategii, bez wykorzystania w szkole. Drukarki 3D w każdej szkole, chociaż nie w każdej są używane. Za to gigantyczne koszty (…), nieprawidłowości

– ocenia szefowa MEN.

Podkreśliła, że jej celem jest polepszenie sytuacji. Szczególnie ważne, jej zdaniem, jest polepszenie relacji pomiędzy nauczycielami a ministerstwem.

Jak zapowiedziała, dołoży wszelkich starań, aby zmiany programowe były konsultowane z nauczycielami praktykami, a nie tylko z ekspertami. W takich konsultacjach pomóc ma m.in. Instytut Badań Edukacyjnych.

Opinie nauczycieli posłużą do przygotowania i przeprowadzenia reformy edukacji. Nowacka zaznaczyła, że taka reforma przewidziana jest najwcześniej na 2026 r.

Bo bez was się szkoła nie zmieni. Ale jak będą złe zmiany, to wy ich też nie przyjmiecie

- zwróciła się minister do pracowników oświaty i za przykład podała krytykowany przez wielu nauczycieli podręcznik do historii i teraźniejszości (HiT).

Zapowiedziała m.in. wsparcie dla nauczycieli przedszkoli – MEN będzie zabiegać o środki z KPO na takie wsparcie. Obiecała inwestycje w edukację zawodową. Jak zadeklarowała, szkoła w Polsce będzie miejscem dobrym, nowoczesnym, otwierającym na wiedzę, pokazującym historię, budującym poczucie patriotyzmu.

Największym jednak wyzwaniem jest, jak oceniła minister, żeby w szkołach „po prostu byli nauczycielem". Jej zdaniem, ważna jest inwestycja w dobre szkolenia, przygotowania nauczycieli.

Dobra szkoła stoi na dobrym nauczycielu i to priorytet ministerstwa, żeby nauczyciel w szkole czuł się dobrze

– powiedziała Nowacka.

Kolejna podwyżka dopiero w 2026 roku? Ile wtedy będą zarabiać nauczyciele?

W 2024 r. nauczyciele otrzymali podwyżki 30 i 33 proc. Teraz walczą o podwyżki w 2025 roku. Barbara Nowacka zapowiedziała jednak, że kolejna podwyżka możliwa jest jedynie za dwa lata.

Jak podaje Infor.pl, nauczyciele czekają na wielką reformę zmieniającą w 2025 r. sposób ustalania ich wynagrodzeń.

Zmiana ta ma polegać na tym, że pensja zasadnicza nauczyciela będzie wyznaczana w odniesieniu do pensji przeciętnej (za 2023 r. 7195 zł). Oznacza to automatyczne podwyżki co roku w ślad za podwyżkami pensji przeciętnej

– czytamy.

W 2025 roku nauczyciele mieliby otrzymać podwyżkę o kolejne 30 proc. i tym sposobem nauczyciel dyplomowany miałby zarabiać około 7195-7500 zł brutto (plus dodatki i nadgodziny).

Jeśli zapowiedzi Barbary Nowackiej się potwierdzą, to ustawa nie wejdzie od 1 stycznia 2025 roku, ale rok później (1 stycznia 2026).

GALERIA: Podwyżki w budżetówce 20 i 30 proc. Ale nie dla wszystkich! Kogo pominie rząd?

Piesi w oku policyjnego drona! Posypały się mandaty